Pragne zlozyc swoje swiadectwo wlasnie dzis,choc Nowenne odmawiam dopiero 7 dzien ,moge juz teraz powiedziec o cudzie jaki otrzymalo moje dziecko..ale od poczatku.Na Nowennę Pompejańską trafilam przypadkiem,szukalam czegos w sieci,byly rozne wypowiedzi na dany temat ale jedna przykula moj wzrok a mianowicie wzmianka o Nowennie ,weszlam na strone i troszke przerazila mnie liczba dni i przebieg
Nowenny,ale postanowilam zaczac ja odmawiac..Niezdawalam sobie sprawy jaka to Trudna modlitwa,przy tym ciagly brak czasu,2 malych dzieci w domu ciagly szum,a jeszcze zaczely chorowac.Mlodszy syn 1 antybiotyk,potem 2 i zastrzyki i nic nie pomagalo,wkoncu szpital.Badanie wstepne przez lekarza ostre zapalenie pluc co u dziecka 2 letniego jest bardzo niebezpieczne.Kiedy czekalismy na zdjecie rentgenowskie w myslach prosilam Najswietrza Panienke aby wszystko bylo dobrze z moim dzieckiem..kiedy po ok godzinie przyszedl lekarz i oznajmil troche zdziwiony ze zdjecie jest czyste i po osluchaniu malego jeszcze raz,stwierdzil ze nie slychac juz takiego furczenia w klatce,od razu zaczelam dziekowac w myslach Matce Boskiej bo wiem,ze to za jej sprawa moj synek unikna zapalenia pluc .Dziekuje raz jeszcze Najswietrza Panienko i moge obiecac ze to nie ostatni raz skladam swoje swiadectwo..
Życie jest ciężkie, zawsze potrzebujemy pomocy – więc trzeba się modlić. Matka Boża widzi ile masz pracy przy małych dzieciach a jednak podjęłaś tę niełatwą nowennę. Myślę, że otrzymasz wiele łask. Pozdrawiam i życzę zdrówka dla całej rodzinki.