Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Krystyna: powrót syna

Nowennę pompejańską odmawiam od kwietnia. Na początku miałam trudności w odmawianiu, które pokonałam odmawiając różaniec z Janem Pawłem II. Byłam tak zrozpaczona swoją sytuacją rodzinną, że odmawiałam po dwie nowenny dziennie. Kiedy zaczynałam szukać świadectw na dodanie sobie otuchy, dostawałam takie świadectwa na żywo. Spotykałam przypadkowo ludzi, którzy opowiadali o wymodlonych łaskach.

Dzisiaj skończyłam część błagalną w intencji nawrócenia syna. Mój syn wrócił w tym dniu do domu, tydzień wcześniej przed planowanym powrotem i spontanicznie założył medalik na szyję, a do portfela włożył obrazek Matki Boskiej Częstochowskiej. Dziękuję Ci, Najukochańsza Matko za opiekę i wszystkie otrzymane łaski.

 

Powyższe świadectwo zostało opublikowane w wiosennym (5/2013) numerze Królowej Różańca Świętego.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aneta
Aneta
05.10.14 18:08

Piękne świadectwo

urszula
urszula
03.04.14 09:36

Dziękujemy Ci Matko Boża

Jola
Jola
03.04.14 09:19

Wspaniałe świadectwo:)

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x