Ofiarowałam nowennę za zdrowie taty, choroba niespodziewanie zaatakowała go miesiąc temu. Choroba bardzo poważna, jednak po wczorajszych wynikach stwierdzono, że się cofa. Lekarze są w szoku, że tak szybko.
Dziękuję Matce Świętej za tą pomoc i nie tylko tą. To moja trzecia nowenna, dzięki nim mam spokojne serce.
Dzięki Anno za Twoje świadectwo 🙂 Ja wczoraj zaczęłam druga nowennę w życiu (pierwszej nie skończyłam, tuż przed końcem). Modlę się w intencji mojego chłopaka. Od dawna ma poważne objawy, leży od dłuższego czasu w szpitalu. Lekarze nie wiedzą co mu jest, gdyż choroba nie jest podręcznikowa. Modlę się o jego uzdrowienie. Człowiek dopiero kiedy straci zdrowie, potrafi docenić jak wiele miał, kiedy był zdrowy.