Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Tomek: zauważam już powoli, że Matka Boża mnie wysłuchała

Szczęść Boże, chciałbym się podzielić moim świadectwem na temat Nowenny. Muszę powiedzieć, że wątpiłem, czy będę sobie radził z jej odmawianiem, bo przed jej podjęciem miałem problem z dotrzymaniem postanowień dotyczących modlitwy, często trudno mi było znaleźć czas nawet na dziesiątkę różańca dziennie, jednak jestem już po ponad 20 dniach i udaje mi się codziennie odmówić cały różaniec, co też uważam za dużą łaskę Matki Bożej.

Przez ten niedługi czas napotkałem wiele trudności, zwątpień, czy moja sprawa zostanie wysłuchana, bowiem po rozpoczęciu Nowenny problemy się nasiliły, pojawiło się wiele wątpliwości, negatywnych myśli, rozpadł mi się jeden różaniec, ale też i zasypywały mnie np. niespodziewane obowiązki, co sprawiało, że znaleźć czas na cały różaniec było mi jeszcze trudniej. Jednak dzięki Bożemu wsparciu i ciepłym słowom jakie przeczytałem na tej stronie zaciskam zęby i trwam w podjętym postanowieniu, tym bardziej, że zauważam już powoli, że Matka Boża mnie wysłuchała i sprawa w której się modlę wychodzi na prostą.

Najtrudniejsze wg mnie są pierwsze 2 tygodnie, Nowenna pompejańska jest rzeczywiście bardzo wymagającą szkołą modlitwy, ale kiedy już człowiek wskoczy w odpowiedni jej rytm, znajdzie porę w której najłatwiej można zagłębić się w modlitwę itp. jest już coraz łatwiej. Przede wszystkim potrzeba bardzo silnej wiary w to, że Pan Bóg nas wysłucha, ja nie zwątpiłem w to ani przez chwilę, a przeszkody jakie napotykałem i napotykam na drodze tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że komuś bardzo zależy, by się tak nie stało i stąd kłody pod nogami.

Chciałbym dodać, że poza realizacją mojej intencji dzięki Nowennie wydarzyło się też kilka innych dobrych przemian w moim życiu, nauczyłem się dużo lepiej modlić na różańcu, odnajdować więcej czasu na modlitwę w ciągu codziennych spraw, ale też zauważyłem zmianę w moim patrzeniu na świat, bardziej optymistycznie na wszystko patrzę i poprawiają się moje relacje z ludźmi. Wszystkim niezdecydowanym chciałbym od siebie powiedzieć, by nie wahali się w swoich sprawach i problemach powierzać się Matce Bożej przy pomocy tej Nowenny, na pewno nie będzie łatwo, ale będzie warto!

5
1
głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
38 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
jola
jola
27.09.14 22:34

Nowenne pompejańską odmawiałam chyba 7 razy,bo już się pogubiłam i ani jedna nie została wysłuchana.Wpadłam w depresję i miałam myśli samobójcze,czy o to w tym chodzi???!!!Podczas nawiedzenia Cudownego obrazu NMP z Częstochowy w mojej parafii nie poszłam na uroczystą msze,bo robi mi się po prostu słabo.Ból,gorycz jest ogromna,że ja to już chyba na nic nie zasługuję.Poszłam o 4 rano przed pracą,bo chodzę na 5.Ludzi było mało,nastrój,cisza.Jak zwykle łzy mi same płynęły.Prosiłam o wyleczenie z dolegliwości,która odbierała mi chęci do życia i czekał mnie kosztowny zabieg i ogromny ból.Trwa to juz 1,5 roku i tego dnia miałam sie zarejestrować się do… Czytaj więcej »

E.
E.
27.09.14 22:38
Reply to  jola

jola, uwierz że w drugiej intencji też możesz zostać wysłuchana. Mało tego, ty już zacznij dziękować 🙂 a stwierdzenia typu „nie wierze, że…” zakop 10 m pod ziemią, bo one pochodzą, wiesz od kogo 🙂

Aneta
Aneta
27.09.14 22:43
Reply to  E.

podpisuję się pod słowami E. – zacznij dziękować 🙂

AgnieszkaC
AgnieszkaC
27.09.14 22:45
Reply to  Aneta

A skąd macie pewność, że Bóg jej związek przeznaczył w życiu?A może co innego ją czeka.

E.
E.
27.09.14 22:51
Reply to  AgnieszkaC

Agnieszko, tak przekornie ci odpowiem. Jola napisała, że prosiła o wyleczenie z samotności. 🙂

AgnieszkaC
AgnieszkaC
27.09.14 22:55
Reply to  E.

Ktoś kto pracuje całe życie wśród ludzi może nie powinien czuć się samotny, może ona ma tak pracować.A może czuć się „samotnym” w związku 🙂
Ja jej szczerze życzę wszystkiego dobrego, ale pewności nigdy nie ma co do tego co nas czeka.

E.
E.
27.09.14 23:05
Reply to  AgnieszkaC

O to mi chodziło, nie masz pewności co cię czeka, ale masz pewność, że jeśli to będzie od Boga, to będzie dobre, więc już możesz śmiało dziękować.

Aneta
Aneta
27.09.14 22:51
Reply to  AgnieszkaC

nie napisałam, że mam pewność, bo kto ją ma? po prostu wiem, że za wszystko należy Panu Bogu dziękować.

Ela
Ela
06.03.14 01:28

Ależ ja nikogo nie zaczepiam, tylko polemizowałam z niektórymi komentarzami po prostu, z którymi nie do końca się zgadzam. Za modlitwę dziękuję w każdym razie. Również pozdrawiam cieplutko;)

Patrycja
Patrycja
04.03.14 08:33

Eluniu obserwuje Twoje komenatrze zaczepne- pomodlę się za Ciebie o światło Ducha Świętego i dziecięcą ufność Bogu.Pozdrawiam cieplutko

ewa
ewa
04.03.14 08:19

witam .pozdrawiam Panie b serdecznie.zgadza sie u kazdego przebiega to wszystko inaczej,U mnie tak jest i juz Zły duch istnieje. Dusze istanieja ,ale tez Dobry Bog nad tym wszystkim czuwa.Ma kontrole nad tym wszystkim.Ja nie mam zamiaru nikogo straszyc (tak niestety to wyglada.Czy my tego chcemy czy nie?!) Jesli ktos sie modli rozanicem o uwolnienie (jak np.ja) to napewno nie bedzie dla niego przysłowiowa „bułka z masłem” to krok po kroczku ,milimetr po milimetrze z pomoca Matki Bozej uwalnianie drugiego człowieka(jego duszy spod „łap złego ducha”).NP jest- Zywa to nie jest odklepywanie Zdrowasiek.I jesli ktos mysli ze tylko bedzie cudownie,bez… Czytaj więcej »

Ela
Ela
04.03.14 00:34

Bardziej się odnoszę do wpisów Ewy, tylko mój post wylądował trochę nie pod ta wypowiedzią. Ja uważam, że to są demony i złe duchy, tez widywałam takie postacie czarne z kłami. To na pewno nie są dusze czyśćcowe.

Ela
Ela
04.03.14 00:26

Ok, ja się odnoszę tak do wypowiedzi ogólnie wszystkich tutaj piszących o duszach, bo we wszystkich wypowiedziach dominują elementy świadczące o dręczeniach też, a to łatwo pomylić jedno z drugim, a poza tym mam wrażenie, czytając niektóre z nich, że są to trochę nadinterpretacje pewnych zdarzeń i dopisywanie im pewnych znaczeń wtórnych.

Maria
Maria
04.03.14 00:01

Chcę też napisać kilka słów, ponieważ NP odmawiam już drugi rok..Chciałabym się odnieść do kwestii opisanych w tych komentarzach, a dotyczących rzeczy jak z horroru.Skóra cierpnie, gdy czyta się je.Powiem tak.Ja nie miałam żadnych tego typu doświadczeń,co nie znaczy, że nie było różnych przeciwności życiowych w czasie, od kiedy odmawiam nowenny pompejańskie. / a jeszcze więcej przeciwności było u mnie wtedy, kiedy byłam daleko od Pana Boga /.Tylko przecież nie można wszystkich przeciwności życiowych sprowadzać do działania złego.Tak myślę. Pewien znajomy kapłan powiedział, że o ciemnych mocach lepiej w ogóle nie rozmawiać.A teraz chcę napisać coś bardzo ważnego.Mój syn mniej… Czytaj więcej »

Ela
Ela
03.03.14 23:35

Ale każdy wierzy w to, w co chce wierzyć. Też miałam takie odwiedziny i wiem, że to są dręczenia demoniczne po prostu, częste u osób, które się nawracają również. Podobno zwłaszcza przy odmawianiu różańca, którego on nienawidzi, bo to silna modlitwa.

Iga
Iga
03.03.14 20:20

Nie, ja sama się modlę.

Iga
Iga
03.03.14 20:08

A ja przechodzę kryzys wiary, że zostanę wysłuchana. Modlę się o uzdrowienie mego męża z nerwicy, to trudny przypadek i lekarze rozkładają ręce. Na ostatniej konsultacji lekarz powiedział, że jeśli mąż i tym razem przestanie brać leki to jedyne wyjście to szpital psychiatryczne. Dziś właśnie mąż postanowił rzucić leki, bo one pogarszają jego stan. Nie mogę się pogodzić z tym szpitalem. Cały czas myślałam, że Matka Boża uchroni nas od tego i te leki już pomogą. Tyle przeszliśmy trudów podczas zmawiania części dziękczynnej i teraz mamy jeszcze przejść ten szpital ? Ufam resztkami sił, że Matka Boża nam pomoże ale… Czytaj więcej »

Agucha
Agucha
04.03.14 09:05
Reply to  Iga

Iga musisz być świadoma tego, że Pan Bóg ma SWÓJ plan na uzdrowienie Twego męża – to nie musi być cudowne 'dotknięcie’ w stylu: mąż się budzi i jest wszystko ok, to właśnie może być np. jakiś czas trudnego pobytu w szpitalu czy coś innnego, co nie pasuje do naszych oczekiwań ale jest właśnie tym planem Pana Boga. DLatego co by sie nie działo – ZAUFAJ – powiedz: JEZU UFAM TOBIE, módl się dalej i czekaj. Warto zamówić Mszę Świętą, warto (potwierdzam to swoim doświadczeniem) modlić się za męża na Mszy Św. o uzdrowienie – podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu, warto… Czytaj więcej »

Iga
Iga
04.03.14 20:11
Reply to  Agucha

Do Agucha. Bardzo Ci dziękuję za słowa pocieszenia.

Zofia
Zofia
04.03.14 21:53
Reply to  Iga

W kwestii uzdrowienia bardzo, ale to bardzo pomocny jest Zielony Szkaplerz. 🙂

Zofia
Zofia
04.03.14 20:36
Reply to  Agucha

Ja na łaskę zdrowia czekałam ponad rok, ale warto było czekać, bo efekty są zdumiewające…

Kaśka
Kaśka
03.03.14 16:37

W sprawie dusz czyscowych. Kiedyś przez przypadek weszłam na stronę ” Mali Rycerze Miłosiernego Serca Jezusowego” po lewej stronie w zakładce są modlitwy a wsród nich modlitwa nr 181 „Za każda taka modlitwę Mój Syn wyzwoli z czyśćca tysiąc dusz” to bardzo króciutka modlitwa : ” Matko Boża Wspolodkupicielko Swiata módl sie za nami ” Matka Boża prosi aby to zdanie powtarzać jaknajwiecej razy a na koniec dodać ” (wieczny odpoczynek racz im dać Panie a światłość wiekuista niechaj im swieci na wieki wieków ) x 3 Niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen „. Polecam ta modlitwę wszystkim gdyż poza… Czytaj więcej »

Zofia
Zofia
03.03.14 15:13

Ja również miałam koszmar, tzn. faktycznie nie był to sen, bo ”coś” tak jakby usiadło na mnie podczas snu i zaczęło dusić. Wiem, że próbowałam krzyczeć, wydobyć z siebie jakieś dźwięki, aby domownicy słyszeli, ale na nic moje starania… Dodam że też modlę się za dusze czyśćcowe modlitwą św. Gertrudy. Często śnią mi się wściekłe psy. Zdarzyło się, że w mym śnie ukazał się wyjący wilkołak. Te wycie było takie przenikliwe…

Ela
Ela
03.03.14 23:31
Reply to  Zofia

No, to raczej nie są to dusze czyśćcowe, tylko dręczenia demoniczne, vel manifestacje demoniczne. Z Twojego opisu tak by wynikało i takie odwiedziny takich „dusz” może mieć połowa modlących się nie tylko nowenną, ale także inną modlitwą.

Zofia
Zofia
03.03.14 23:49
Reply to  Ela

Tak, Elu, zgadzam się z Tobą. Z tym że ja nie twierdziłam i nie twierdzę, iż odwiedzają mnie dusze czyśćcowe, gdyż w moim przypadku jest to ewidentne dręczenie. Włąściwie było, bo obecnie nie ma to już miejsca.

Małgosia
Małgosia
03.03.14 11:01

Dziękuje Ewo , że odpisałaś. Ja modlę się za dusze czyśćcowe od 2012r. Modlitwą s.Medardy 100 razy Wieczny odpoczynek , Koronkę do Miłosierdzia Bożego , a w internecie znalazłam modlitewnik Zgromadzenia Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych- ze str.18 odmawiam dwie koronki za konających a kolejną za zmarłych, następna modlitwa to 13 Tajemnic ku czci 13 Cnót NMP za dusze w czyśćcu cierpiące.Komunie i odpusty też oddaję zmarłym. W trakcie moich NP szatan też strasznie bluźni.Przepraszam Matkę Bożą , że to nie są moje myśli. Zły budzi mnie często ok. 3 w nocy.We śnie czułam jak dusi mnie ,chce wybić mi na… Czytaj więcej »

ewa
ewa
03.03.14 16:12
Reply to  Małgosia

ja modle sie tylko koronka do bozego miłosierdzia,ofierowuje komunie swieta,modle sie tez modlitwą św. Gertrudy.a rok temu jak odmawiałam „tajemnice szczescia”to za kazdym razem gdy rozpoczynałam swe modlitwy to modliłam sie mowic”jezu ,maryjo ratujcie dusze” tak przez rok. mnie tez: zły budzi przewaznie koło 3.00 w nocy.rowniez podczas odmawiania tej nowenny widziałam jak cos na mnie lezało całe czarne i gdy moj pies zaczoł szczekacnagle niespodziewanie w nocy to coś szybko zlazło z mojej klatki piersiowej.ja zdaje sobie sparawe ze ktos mnie obserwuje i czeka na moj upadek, ale Bog ,Jezus,Maryja sa silniejsi.Bog mnie chroni i nie daje mi niesc… Czytaj więcej »

meg
meg
02.03.14 22:15

jejku, też tak mam, że chodzą mi po głowie wulgarne myśli podczas odmawiania nowenny, interpretuje to tak, że to szatan wpycha mi to w głowę abym pomyślała, że taka modlitwa jest nic nie warta i, że jestem niegodna modlitwy, chce abym odpuściła, ale nie dam mu nad sobą zwycięstwa, czasem wydaje mi się, że szatan siedzi w pokoju, że go widzę, masakra, myślałam, że coś ze mną nie tak

ewa
ewa
02.03.14 21:37

POTRZEBUJA NAS ,NASZYCH MODLITW.–tak miało byc(szybko napisałam)
,

ewa
ewa
02.03.14 21:33

Do Małgosi. Tak to prawda.odwiedziło mnie juz 6 os.One szukaja wsrod nas os.rozmodlonych,,ufajacych bogu jak „małe dzieci” ja mam nature małego dziecka(choc sama mam 2 dzieci ;)).ja rozmawiam z bogiem kazdego dnia(rozmawiam z nim jak z człowiekiem:zale sie,prosze,gniewam sie ,przepraszam.mowie czego chce,czego sie boje…itp).ich odwiedziny zaczeły sie we snach.sny były bardzo realne.musze powiedziec ze jestem b strachliwym czł.i je(dusze czyscowe) ciagle myliłam z demonami.te z kolei tez widzenie czesto ale sa…(kiedys widziałam siebie jak siedze na wersalce a wokoł mnie stoja czarne postacie i milcza )to było cos potwornego. tez czasem słysze jak obrzydliwie mowia mi do ucha np.pieprzony rozaniec….(ale… Czytaj więcej »

Ela
Ela
03.03.14 15:01
Reply to  ewa

Skąd wiesz, że to dusze czyśćcowe?

ewa
ewa
03.03.14 15:55
Reply to  Ela

Skad wiem,?ja na poczatku nie wiedziałam,nierozumiałam,myliłam jej z demonami.bo je ciagle widziałm.ale moja znajoma b religijna i pobozna kobieta uzmysłowiła mi ze nie trzeba sie BAC.one przychodza po Pomoc a nie Straszyc!! Bo jesli w takim koszmarnnym snie ktos daje ci do reki swoj rozaniec a ty modlisz sie juz dlugo na swoim to nie ,nie mozesz ich pomylicz kims innym .zreszta ja wczesniej tez modliłam sie za dusze czyscowe.nie trzeba sie bac ale modlic sie.modlic sie 🙂

Ela
Ela
03.03.14 23:28
Reply to  ewa

Jakoś nie widzę w Twojej wypowiedzi tego, z czego wynika to, że są to dusze czyśćcowe;). No, ale dobra, niech tam będzie/;

ewa
ewa
04.03.14 08:01
Reply to  Ela

tego sie da udowodnic.dusze sa.poprostu.to tylko kwesta wiary i miłosci wzgledem dugiego człowieka.kto ich obecnosci choc raz doświadczyłten wie o czym mowie.pozdrawiam cie serdecznie.

Małgosia
Małgosia
02.03.14 19:48

Ewo czy możesz coś więcej napisać o tych ,, odwiedzinach” dusz czyśćcowych? Ja też miałam odwiedziny .Modlę się za dusze czyśćcowe.Napisz mi coś więcej jak możesz.

ewa
ewa
02.03.14 15:54

Masz racje (u mnie dzis mija 40dzien nowenny)uff..jakos daje rade 🙂 .masz 100% racji najgorsze sa 2 pierwsze tyg.(choc u mnie nie był/nadal nie jest łatwo)ale o tym opowiem jak ja skoncze za 14 dni.jeszcze nic sie u mnie nie poprawiło.(modle sie o nawrocenie mojego meza).jest tylko gorzej i ciezej.szatan wali we mnie prosto w serce.Maz czesto wpada w złosc bez powodu,jest rozdrazniony.choc sa pozniej sam przyznaje ze to było bez sensu kłotnia. ale tez dzieja sie DOBRE RZECZY.to wszystko dzieki tej nowennie.Juz kilka razy podczas jej odmawiania .Odwiedziły mnie dusze z czyscca.To ogromna łaska ze ja moge im pomoc(oprocz… Czytaj więcej »

38
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x