Sięgnęłam po Różaniec w akcie ostatecznej desperacji…Ze łzami i brakiem nadziei…. Miałam problemy zdrowotne, które nie wierzyłam że cokolwiek jest w stanie usunąć…Lecz dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych!!!
Nowenna nie jest łatwa…Mi zajmowała ponad godzinę dziennie, do tego trwa 54 dni… Ale wytrwałam i Łaska Boża na mnie spłyneła!!!!Objawy które udręczyły moje ciało, o których uleczenie się modliłam minęły z końcem nowenny!!!To naprawde cud!!!
Ave Maryja!
Czy zechcesz coś więcej opisać na ten temat ?:) i dziękuje za świadectwo, 🙂