Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Elżbieta: udało mi się wytrwać, bez wątpienia, za pomocą Matki Różańcowej

JESTEM W TRAKCIE DRUGIEJ NOWENNY POMPEJAŃSKIEJ. PODCZAS ODMAWIANIA PIERWSZEJ MIAŁAM WIELE CHWIL ZWĄTPIENIA I ZNIECHĘCENIA, WRĘCZ DZIAŁY SIĘ RZECZY JAKBY NA PRZEKÓR MOJEJ INTENCJI. Z CZASEM ZACZĘŁAM ODCZUWAĆ TAKI WEWNĘTRZNY SPOKÓJ I UDAŁO MI SIĘ WYTRWAĆ / BEZ WĄTPIENIA ZA POMOCĄ MATKI RÓŻAŃCOWEJ /.KIEDY ZACZYNAŁAM DRUGĄ NOWENNĘ OGARNĘŁA MNIE „DZIWNA” RADOŚĆ NA SAMĄ MYŚL, ŻE ZACZYNAM NA NOWO.

MOJE INTENCJE SĄ TAK SFORMUŁOWANE, ŻE TRUDNO JEST W TEJ CHWILI JEDNOZNACZNIE POWIEDZIEĆ, ŻE ZOSTAŁY SPEŁNIONE.

JESTEM JEDNAK PRZEKONANA,ŻE TAK WŁAŚNIE JEST I BĘDZIE W DALSZYM CIĄGU A TO PRZECIEŻ WIARA DZIAŁA W NAS CUDA.

ŻYCZĘ WSZYSTKIM ODMAWIAJĄCYM WYTRWAŁOŚCI I ZAWIERZENIA MATCE POMPEJAŃSKIEJ.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Elżbieta
Elżbieta
30.01.14 20:56

Jak bardzo to, co napisałaś jest mi bliskie. Mam bardzo podobne odczucia po mojej pierwszej Nowennie, którą niedawno skończyłam. Ale wiem, że Maryja przemienia moje serce, mam teraz więcej pokoju i nadziei. Czytając Twoje świadectwo poczułam tę radość, że mogę zacząć modlitwę na nowo 🙂 dziękuję

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x