Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dariusz: Bóg ma swoje priorytety

Swoją pierwszą Nowennę Pompejańską odmówiłem na początku 2013 roku. Skutki są rewelacyjne. Modliłem się o błogosławieństwo Maryi dla córki i jej narzeczonego przed ich ślubem. Skończyli studia, zdali bardzo dobrze państwowe egzaminy, otrzymali pracę, mają gdzie mieszkać no i w styczniu br. urodziła im się śliczna, zdrowa córeczka. Widząc skuteczność tej modlitwy zacząłem niebawem drugą NP o pracę dla mnie, ponieważ od dłuższego czasu nie pracuję.

Skończyłem ją w połowie czerwca 2013r. Pracy nie dostałem, ale Jezus Chrystus obdarzył mnie inną łaską. Oto na Mszy św. z modlitwą o uwolnienie i uzdrowienie zostałem uwolniony z grzechu nieczystości z którym nie mogłem się uporać przez wiele lat. Widocznie Bóg uznał, że to jest dla mnie ważniejsze niż praca. Zrozumiałem to dopiero później. Kto walczył z grzechem nieczystości to wie jaki to straszny i rujnujący życie nałóg. Jak trudno samemu się go pozbyć.

Wierzę, że za wstawiennictwem Maryi, Pan Jezus uwolnił mnie od tego grzechu. Od momentu uwolnienia skończyły się nieczyste pokusy. Trzy tygodnie po uwolnieniu otrzymałem Dar od Maryi, jej Szatę czyli Szkaplerz święty. Odtąd nieustannie doświadczam Jej opieki. Myślę, że przyjęcie szkaplerza jest skutkiem NP, bo ja tego nie planowałem. W chwili obecnej odmawiam czwarty raz NP i wiem, że Maryja również teraz obdarzy mnie łaskami o które się proszę. Ale o tym za dwa miesiące.

Dariusz.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
M.
M.
03.02.14 19:04

Chwała Panu!!! Oby więcej takich świadectw!!!

JOANNA
JOANNA
30.01.14 15:09

Niesamowite!!!!!!!!!!

Sylwia
Sylwia
28.01.14 18:50

Panie Darku bardzo ucieszyło mnie pana świadectwo bo ja i moj maż także otrzymaliśmy skaplerz i tez podczas odmawiania NP i proszę sobie wyobrazic ze tego dnia kiedy mieliśmy go odebrać na parkingu strzeżonym z niewiadomych przyczyn auto z nad przeciwka zjechało na nasze .Chłopcy z parkingu opowiadali mojemu mężowi ze to auto wręcz pędziło na nasze jakby ktoś je z całej siły popchnąl .Moj maź powiedział ze odrazu przeszło mu przez głowę ze komuś tu sie nie podoba ze dziś odbieramy skaplerz a po niego wybieralismy sie poza nasze miasto . Dziś nosimy go oboje na szyi i doszło… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
28.01.14 18:47

Wiem, jak trudno walczyć o czystość. Przez mój grzech zraniłam drogiego mi człowieka. Nie potrafię wytrwać w kolejnej NP- może intencja nie ta. Odmówiłam 1 NP. Życzę Ci wytrwałości w modlitwie. Niech Maryja- kochająca Matka- dopomaga Ci w trwaniu na modlitwie.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x