Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgorzata: jego stan był beznadziejny

W grudniu 2012r,moj kolego zostal porazony pradem wysokiego razena podczas pracy w elektrowni,jego stan byl beznadziejny 85% powierzchni ciala poparzone,lekarze nie dawali zadnych szans,przez dlugi czas przebywal w spiaczce farmakologicznej i to ciagle czekanie.znajoma powiedziala mi o nowennie ,nie czekajac ani chwili zaczelam odmawiac.

W ostatni dzien czesci blagalnej tomek wybudzil sie. dzis minal prawie rok tomek od kilku dni jest w domu czeka go jeszcze na pewno dluga rehabilitacia,ale zyje,sam sie porusza,po prostu jest… wszyscy wiemy ze to cod wymodlony i wyblagany … dzis odmawiam nowenne w innej osobistej intencji wierze ze rowniez zostane wysluchana.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x