Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: To nie czarodziejska różdżka, musimy utrwalać owoce i modlić się dalej

Bardzo dziękuję osobom dzielącym się świadectwami. W czasie odmawiania Nowenny, jak mi było trudno czytałam te wpisy, i nabierałam otuchy. A oto moja zachęta – czasem się wydaje, że jest gorzej w temacie, o który się modlicie, nigdy się nie zniechęcajcie. Nie oczekujcie poprawy od razu, nie stawiajcie warunków, wszystko przyjmujcie za dobrą monetę i nie przerywajcie, my naprawdę nie wiemy, co jest dobre w tej sytuacji.

Jak jest trudno ofiarujcie tę trudność w modlitwie i nie dajcie się. Były momenty, w których ja modlilam się w jednym pokoju, a mąż krzyczał, żebym przestała, że to mu szkodzi. Z czasem prosił o modlitwę, modlił się ze mną i dodawała mu otuchy myśl, że ja się modlę. Gdybym przestała, jak byłociężko, uwierzyła trudnościom, a nie Naszej Matce, nie zobaczyłabym uzdrowienia. To nie czarodziejska różdżka, musimy utrwalać owoce i modlić się dalej, ale wierzmy, że dostaniemy o co prosimy.

Anna

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
11.11.13 15:56

Bardzo mądry, budujący wpis. Wierzę, że Twoja wiara pozwoli na to, że Twoja intencja Anno zostanie wysłuchana. Piszesz jako osoba pełna ufności i pokory- a to jest według mnie fundament!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x