W intencji moich dwóch synów odmawiałam kolejno dwie Nowenny. Obaj synowie zmienili miejsce zamieszkania, nawet miejscowość oraz pracują. Wcześniej nic nie zapowiadało , że będą nawet tak odważni, aby ruszyć w świat. Ale najważniejsze, że pokonali strach, zapragnęli zmiany i życia. Niestety ich wiara chyba jeszcze w rękach Maryi, niechętnie chodzą do kościoła, ale wiem, że to też się zmieni.Dziękuję MATKO UKOCHANA
Na dzis to jest moje świadectwo w tej intencji. Jak niespodziewanie i różnie zmienia się życie , jak Pan nas prowadzi, aby doprowadzić wreszcie tam, gdzie powinnismy trafić.Zarówno w tym i w następnym życiu. A w Maryi nadzieja na pokonanie zła, które wciąz sie czai. . .
Mnie NP nauczyła, że strach nie tylko warto pokonać ale jeszcze (o ironio) pokochać.
Prosimy o świadectwo 🙂