Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgorzata: Mój mąż zaczął sie zmieniać

Pragnę zlożyć świadectwo otrzymanych łask za pośrednictwem Nowenny Pompejańskiej. Blisko 3 lata temu moje małżeństwo zaczeło przeżywać kryzys, wlaściwie jakby bez powodu, mąż zmienił sie nie do poznania , nigdy nie myślałam że usłyszę tyle oszczerstw pod moim i mojej rodziny adresem, tyle niesprawiedliwości,to bardzo bolalo. Mąż szantażował mnie odejsciem, chciał zabrać dziecko, padało bardzo wiele ostrych słów i wstyd przyznać nie tylko słów. Nie pomagały tłumaczenia, udawadnianie , przekonywanie. Mąż  stał się jakby innym człowiekiem, zaczął skłaniac się do swojej rodziny,przebywał całe dnie poza domem , nie pomagał mi w żadnych obowiązkac. Stał się jakby   innym człowiekiem, miało się wrażenie jagby go diabeł opętał, jego zachowanie było tak nieracjonalne, że czułam się zupełnie bezradna, zaczęłam nie radzić sobie ztym psychicznie, nerwowo.  Aby ratowac rodzinę zwróciłam sie do Boga , Maryji,wielu świętych, odprawiłam 9 pierwszych piatków, 9 pierwszych sobót,poprosiłam o odprawienie mszy świetych w tej intencji,modliłam sie codziennie do świetych, odprawiłam wiele nowen ,odmowiłam dwukrotnie nowennę pompejańską.

Chyba jak każdy ktory modlił się za jej pomocą odczuwałam wiele przeszkod , czasem sytuacja w domu stawała się jeszcze trudniejsza pomijajając takie drobne przeszkody jak uporczywa senność, ale wytrwałam choc czasem moja modlitwaa była daleka od doskonałości, ale przepraszałam modliłam sie przyjmowałam sakramenty.Zakończyłam drugą nowennę i nic szczególnego sie nie działo ale odczuwałam jakby to ująć jakbym wykonała jakieś zadanie, odczułam jakby jakieś zmęczenie,  tak jakby nie mogłam modlic sie już więcej ale przynajmniej tyle samo co wczesniej, pomimo tego odczuwałam jakis spokój , jakby poczucie spełnionego obowiazku. Czekałam, ale już jakby spokojniejsza,pogodzona, w przekonaniu, że napewno otrzymam pomoc zgogną z Jego wolą.

Mój mąż zaczął sie zmieniać. Zupelnie z niezrozumiałych przyczyn zaczął sie skłaniać znów ku mnie ,zaczął się starać i dażyć do porozumienia, jakby nagle spadł z niego jakis czar.To byla łaska boża ubłagana za pośrednictwem Maryji. Jest we mnienie ogromne przekonanie, o tym że to własnie modlitwa za posrednictwem nowenny pompejańskiej ostatecznie spowodowała otrzymanie tej łaski jaką jest uratowanie mojej rodziny od rozpadu.Dziekuje Bogu i Maryji, modlę sie o wytrwanie i o to abym dochowała  wierności.Zawierzcie Nowenie Pompejańskiej nie zawiedziecie się , pomoc przyjdzie , tylko wytrwajcie w wierze.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
eva
eva
14.10.13 14:34

Moje małżenstwo tez przeżywa wielki kryzys najbardziej niszczy je mój mąż który pije właściwie codziennie .Do niego nie docieraja zadne słowa.Jest jedynym zywicielem rodziny i z nim pójdziemy na dno.Modliłam sie nowenna wiele razy i za niego i o znalezienie pracy. Nie zostałam wysłuchana.Jestem wykończona nerwowo i psychika mi zaczyna siadać.Prosze jeśli ktos moze sie pomodlic za mnie i męża Jana alkoholika i cała moja rodzine. Odmówiłam już piąta nowenne 6 kończe i już nie wiem co dalej robic.Zazdroszcze ludzia na cmentarzu………..

Marcin
Marcin
12.02.14 22:31
Reply to  eva

tak na cmentarzu jest spokój ,tylko ile z tych dusz jest w niebie a ile się poddało i odrzuciło swój KRZYŻ i jest w piekle.Twój krzyż jest wielki i ciężki za niego wielka chwała cię czeka w NIEBIE .Pamiętaj nie jesteś sama w cierpieniu ,ale BÓG MOŻE WSZYSTKO tylko trzeba być cierpliwym nie zawsze się uzyska co się chce ale to BÓG od nas wymaga ,a krzyż im cięższy tym nagroda większa ,więc nie poddawaj się i mów do BOGA nie moja a TWOJA BOŻE niech będzie wola.

Anna
Anna
04.04.13 18:44

Chwała Panu i Jego Najświętszej Matce za wstawiennictwo.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x