Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Beata: świadectwo dobrej śmierci

O nowennie dowiedzialam sie z internetu. Czytajac te wszystkie swiadectwa postanowilam zawierzyc sie Matce Milosiernej z Pompejow. W ostatni dzien mojej pierwszej nowenny dowiedzielismy sie, ze moj kochany (juz w tym momencie bardzo schorowany) tesc jest chory na  nieuleczalnego  raka i lekarze nie moga juz pomoc. Nikt tez nie umial powiedziec ile czasu zostalo. Postanowilam zatem zaczac nowa nowenne w jego intencji – proszac Maryje by sie nim zaopiekowala, chronila od zla i prowadzila do Syna swego. W dwa dni po rozpoczeciu nowenny bylismy w odwiedzinach, to bylo 8 grudnia- w Niepokalane Poczecie NMP, w czasie rozmowy  z moim tesciem cos mi mowilo, ze mam mu powiedziec, ze sie za niego modle – tak tez uczynilam, chwycilam go za reke i powiedzialam: „wiem, ze Ty nie wierzysz w Boga, ale chce Ci powiedziec, ze ja sie za Ciebie modle, wiec bedzie wszystko dobrze! Pamietaj, ze na koncu drogi idz w strone swiatla!”

Trzymalam go wowczas z reke, ktora w tym momencie uscisnal i sie rozplakal… 01.01.2013 w swieto NMP Bozej Rodzicielki, moj ukochany tesc odszedl do Pana.Pomimo tego, ze bol wypelnia moje serce po jego stracie, to jestem takze radosna i spokojna, bowiem jestem pewna, ze Maryja sie nim zaopiekowala, skoro umarl w Jej swieto! Dodam, ze moj tesc byl niepraktykujacym protestantem… Nowenne w jego intencji koncze 21 stycznia, jestem pelna ufnosci, ze spotkamy sie kiedys w niebie, bo Maryje mnie wysluchala – zaopiekowala sie nim! ”

Ile mi sil starczy , bede rozszerzac czesc Twoja, o Dziewico Rozanca Swietego z Pompejow, bo gdy Twojej pomocy wezwalem, nawiedzila mnie laska Boza”

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aneta
Aneta
12.11.14 14:51

Ja się codziennie modlę, abym mogła następnego dnia już nie otworzyć oczu, tylko odejść w śnie do Pana.

Franciszka
Franciszka
27.02.13 13:01

Witam !
Nie wiem i nie rozumiem jak to jest z tymi objawieniami w Medjugorie?
Pewien egzorcysta z Watykanu (Polak) mówił na kazaniu, że Jan P II pytał na audiencji każdego biskupa, czy był w Medjugorie?
Pewien duchowny powiedział, że nie, bo to jest zakazane przez kościół.
Wtedy JPII poradził mu, żeby tam jechał ubrany po „cywilu”.
Skoro JPII nie bronił przed wyjazdem, to kto tego zabrania? Przecież Papież jest najważniejszy!Tego nie rozumiem?

dorota
dorota
25.01.13 17:56

nie jest jeszcze uznane ale komisja papieska pracuje obecnie nad tym i na pewno bedzie wkrotce uznane ,ja bylam tam 6 razy i dla mnie osobiscie jest to prawda tyle tam ” OWOCOW ” polecam od razu ksiazke pewnego amerykanina o polskich korzeniach pt. ” OWOCE MEDJUGORJE ” -THOMAS RUTKOSKI . Jest super . Pozdrawiam .

Nikita
Nikita
27.01.13 01:51
Reply to  dorota

Czytałam różne książki na temat tych objawień, wiele publikacji. Z tego co się orientuję objawienia zawierają błędy teologiczne – treści niezgodne z nauką Kościoła i na tym bazują przeciwnicy objawień. Wątpliwości budzi także sposób życia „widzących”, ich niesubordynacja i wiele innych aspektów. Owoce są różne – nie tylko dobre a szatan potrafi znieść trochę dobra, żeby zasiać większe zło. Pan Bóg również potrafi „wyciągnąć” dobro nawet ze zła, Jego Opatrzność posługuje się wszystkim, nawet kłamstwem, mistyfikacją czy samym szatanem, aby pozyskać dobro. Nie wiem skąd Twoje, Dorotko, przekonanie, że komisja papieska uzna objawienia za wiarygodne? Członkowie jej są raczej innego… Czytaj więcej »

Zosia
Zosia
12.01.13 19:18

Nie wiem czy wiesz, ale kończysz Nowennę w święto. 21 stycznia jest dniem świętej Agnieszki Rzymianki. Papież błogosławi wtedy dwa baranki z których wełny potem zakonnice wyrabiają paliusze. Otrzymują je od Papieża wszyscy nowomianowani metropolici. Taka ciekawostka, no i oczywiście dzień później jest dzień dziadka 22 stycznia. 🙂

dorota
dorota
23.01.13 18:03
Reply to  Zosia

Chcialam dac takze swiadectwo o tym jak MB z Pompejow podala reke mojemu wujkowi choremu na raka ,ktory przez dziesiatki lat nie byl u spowiedzi, a o kosciele i ksiezach nie chcial nawet sluchac.Moja mama bardzo to przezywala i kilka razy probowala go namowic zeby jednak zechcial sie wyspowiadac ale na prozno zawsze konczylo sie to niepowodzeniem. W kilka dni przed smiercia odwiedzila go znow i znow sprobowala oczekujac tego co zwykle czyli zlosci ,przeklenstw i „konca swiata „ale tym razem stal sie cud -wujek powiedzial jak zwykle ze nie chce sie wyspowiadac i moja mama sama juz nie wiedzac… Czytaj więcej »

anna
anna
23.01.13 20:04
Reply to  dorota

Dorotko,jeżeli będziesz miala sile to odmawiaj Tajemnice szczęściz/do kupienia w każdym sklepie z dewocjonaliami.Jest to zbiór 15 modlitw ,ktore odmawia sie jednocześnie przez caly rok/odmawia sie ją ok 15-20 minut /Ja odmawiam Nowenne pompejańska rownież i dziś kończę bo jest 54 dzień.Jutro zaczynam od nowa.W Tajemnicy szczęścia jest o obietnicach Pana Jezusa. .Dotyczy nas,naszych bliskich ,również zmarłych.Polecam Tobie i innym.

dorota
dorota
24.01.13 22:05
Reply to  anna

Aniu bardzo dziekuje i pozdrawiam

Nikita
Nikita
24.01.13 23:30
Reply to  dorota

Ale do końca nie wiadomo jak to jest z tym Medjugorie – czy tam naprawdę ukazuje się Maryja… Te objawienia nie są uznane przez Kościół, wielu biskupów twierdzi nawet, że to nie Matka Boża tam się objawia. Jakby nie było myślę, że Maryja wyjednała Twojemu wujkowi łaskę nawrócenia w chwili śmierci…

9
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x