Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Świadectwo i prośba o modlitwę

Wczoraj skonczyłam swoją pierwszą nowennę. Modliłam się o prace i o chęci do pracy oraz do nauki. Na razie nie znalazłam pracy ale wierzę, że będzie dobrze. Za to mąż otrzymał dobrą ofertę. Może to działanie Maryi.Może zadziałała w ten sposób? Otrzymałam wiele łask, ale jak tylko zaczełam część dziękczynną zaczeły się problemy. Ta sfera mojego życia zawsze była problemowa dla mnie. Pracowałam w życiu ale NIE DBAŁAM NIGDY O SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ. Mam kompleksy w tym temacie i było to myśle wykorzystywane przez złego. Zaczełam mieć straszne lęki, pokusy. Nie wiedziałam co się dzieje i biegałam od konfensjonału do konfensjonału, ale nie dostałam pokoju w sercu. Teraz myśle, że dobrze. Usłyszałam od jednego księdza że trzeba zaufać Panu Bogu na 100% , nie na 90%.Było ciężo ale moje serce zrobiło się bardziej stabilne, mniej wpadam w panikę. Z zaufaniem mam kłopoty bo jestem dzieckiem alkoholika.

Miałam tak wielkie lęki,że pomyślałam w pewnym momeńcie że Bóg nie kocha, i zrobilo mi się wstyd.Zaraz powiedzialam sobie, że to nieprawda, ale wstyd pozostał.

Nauczyłam się też nie ufać swojemu rozumowi, bo ja do wszystkiego podchodzę schematycznie, wszędzie szukam metody.

Za trzy tygodnie mam ślub, i miałam straszne pokusy, żeby sobie poprostu iść przed siebie, ale zaraz się reflektowalam,że to klamstwa, że jestem kochana i musze ufać mojemu przyszłemu mężowi i Bogu też. Myśli żeby skoczyc z okna i że jestem nikim, że nie mam pracy takiej jaką chcę.

Zobaczyłam też jaką moc mają ludzkie słowa, nieprwawiedliwe oceny innych osób.Nie znamy całej historii innych ludzi i nie powinno się nikogo oceniać. Ja bylam bita, tłamszona i w pewnym momeńcie chyba wycofałam się z życia, a teraz chce wracać i jest ciężko, Prosze o modlitwę……….!!!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
róża
róża
23.11.12 15:44

Szczęść Boże, jest mi bardzo bliskie, to o czym piszesz; jestem również dzieckiem alkoholika; wiem ,że to jest różnica i to czasami ogromna, czy jest się z „normalnej” rodziny, czy z…dysfunkcyjnej; oczywiście modlitwa wiele daje, nowenny, itd. ale wiem też , że w takich przypadkach jest potrzebna modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie; od wielu lat jestem w oazie, we wspólnocie, jeżdżę na różne rekolekcje, ale dopiero Eucharystie z modlitwa o uzdrownie i modlitwa uwolnienia przyniosła WOLNOŚĆ; doświadczyłam w końcu uzdrowienia ze złego myślenia o sobie, ze stanów załamania, z chorych relacji i emocji, zadręczania siebie, np. niskim poczuciem wartości, niemożnością… Czytaj więcej »

ania
ania
22.11.12 20:04

Ja dopiero od 10 dni odmawiam moja pierwsza nowenne i wiem ze trzebs ufac Matce Bozej Ona ma wielkie serce,ale Was tez prosze o wsparcie i modlitwe

urszula
urszula
20.11.12 21:47

Trwaj przy Naszej Matce a Różaniec nich Ci będzie obroną, sama tak robię i jestem przekonana, że pomaga.

Monika
Monika
20.11.12 18:15

Dziękuję za wsparcie. Napewno nie zapomne o was w modlitwie.

dorota
dorota
20.11.12 18:02

ja tez za ciebie sie pomodle , te „dolki ” psychiczne zawsze pojawiwja sie tam i wtedy gdzie najmniej ich oczekujemy i wtedy nagle z niczego wybuchnie wojna ,dlatego i ciebie prosze pomodl sie takze za mnie ,dzieki

martra
martra
20.11.12 17:10

Wesprę Cię modlitwą,nie poddawaj się ,nie ma znaczenia czy jestes dzieckiem alkoholika ,czy dzieckiem z normalnej rodziny.
Bóg wszystkich nas kocha,nie zwazaj na ludzkie słowa,po prostu nie bierz ich do siebie bo potrafią ranic o czym wiesz ,wpatruj się w Chrystusa i w Mateczkę Najswiętszą.
To do Ciebie nalezy Twoje zycie nie do innych ludzi.Wybrałas Boga więc nie martw się,On nie pozwoli Ci zginąc.
Patrz ze spokojem w przyszłosc bo czyz moze byc zła jesli Twoim obroncą jest Bóg.Zawierzaj się Mateczce naszej kochanej,zobaczysz wszystko będzie dobrze,głowa do góry

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x