Chyba zbyt długo zwlekałam żeby napisać swoje świadectwo dlatego kolejne moje prośby czekają na spełnienie. W grudniu2016 dowiedziałam się, że moj synek może mieć zespół downa. Badania prenatalne wykazały że prawdopodobienstwo choroby wynosi 1:180 dla mnie był to jak wyrok. Mogłam zrobić amniopunkcje i nawet usunąć cieszę gdyby okazało się że mój synek jest chory.
zdrowie
Nowenna pompejańska pomaga odzyskać zdrowie. Dzieją się prawdziwe cuda dzięki tej modlitwie. Ufaj i módl się w zgodzie z wolą Bożą o zdrowie swoje i bliskich!
Dorota: Nowenna pompejańska w mojej rodzinie
Obecnie odmawiam nowennę po raz trzeci. Świadectwo niesamowitych zdarzeń jakie stały się udziałem moim i mojego męża i syna opisałam dwa lata temu. Druga nowenna to było błaganie o wyzdrowienie męża. Lekarze nie dawali nadziei, mąż przeżył. Stan był nadal ciężki wg lekarza w kolejnym szpitalu miał nigdy nie wstać z łóżka.
Joanna – LIST: Zdrowie synka
1 lipca prosiłam o modlitwę w intencji mojego 2-miesięcznego synka Piotrusia, u którego podejrzewano nieuleczalną chorobę genetyczną. Intencję tą omodliło wiele osób na tej stronie, o modlitwę prosiłam także rodzinę i znajomych, zawierzyłam synka w Sanktuarium Matki Boskiej Ludzmierskiej i w Łagiewnikach, odprawiono mszę.
Grazia: Tylko z Maryją zwyciężymy
To już 20 NP i kolejne świadectwo. Pozwolę sobie na kontynuację współpracy z naszą Najlepszą z Matek. Walka o wiarę w rodzinie trwa jak również o małżeństwo sakramentalne dziecka które się pogubiło . Inne powierzone intencje są tak wspaniale wypełnione dobrem że trudno mi opisać wszystko i myślę że to trzeba przeżyć aby zrozumieć potęgę Różańca Maryi .
Beata – LIST: Prowadź Maryjo moją córeczkę
Jestem mamą 2 córek: Amelki – lat 6 i Karolinki – lat 10. Młodsza córka urodziła się z niedotlenieniem okołoporodowym. Na pozór wszystko było dobrze, rozwijała się prawidłowo. W wieku 3 lat jej mowa, rozumienie, postrzeganie innych było inne niż u rówieśników. Pojawiła się echolalia.
Pablo: Dziś wiem że Pan nas wysłuchał
Od wielu lat modlimy się za moją chorą na wątrobę Żonę. Ta intencja stała się dla mnie motywacją do odmawiania Nowenny Pompejańskiej. Na początku myślałem, że nie dam rady. Że tak dużo tych „zdrowasiek”…Ale z czasem różaniec stał się częścią mojego dnia. Zamiast bezmyślnego patrzenia w okno tramwaju – różaniec.