Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

chłopak na rowerze nad jeziorem

N: Relacja

Kilka tygodni temu skończyłem odmawiać może już moją ósmą nowennę, nie pamiętam szczerze, która to już, ale jeszcze w trakcie jej zacząłem pisać świadectwo, którego w końcu nie udostępniłem. Zacytuję je poniżej, a potem napiszę, dlaczego właśnie w ten sposób to przedstawiam, a nie po prostu piszę świadectwo. Od razu powiem, że właśnie na tej podstawie ja sam zobaczyłem, jak Maryja działa i że trzeba po prostu cierpliwie czekać.

Przeczytaj