Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

bardzo szczupła dziewczyna przymierza za duże spodnie

Justyna: Uzdrowienie z zaburzeń odżywiania

Z całego serca dziękuję Matce Bożej Pompejańskiej za cud uzdrowienia córki z zaburzeń odżywiania. Nowennę Pompejańską odmawiałam już kilka razy, wszystkie intencje zostały wysłuchane. Rok temu zaczęły narastać nieporozumienia w moim małżeństwie, przechodziliśmy kryzys, był to również czas intensywnej nauki córki w klasie maturalnej.

Przeczytaj

cukrzyca

Agnieszka: Zaburzenia odżywiania i matura córki

Czytając, że ,,Byłoby zaniedbaniem wielkiego dobra, powstrzymywanie się od głoszenia łask otrzymanych dzięki Matce Bożej! ” dorosłam do tego aby napisać to świadectwo. Jestem mamą 19 letniej dziś Weroniki. Doświadczyłam ogromnej łaski uzdrowienia córki, która 3 lata temu była w takim stanie psychicznym, że nie widziałam już szans na lepsze jutro. 8 lat temu jako 11 letnie dziecko zachorowała na cukrzycę typu 1, jej świat i całej naszej rodziny runął.

Przeczytaj

odchudzanie

Wioletta: Uwolnienie z bulimii

Chciałabym opowiedzieć o tym jak zostałam uwolniona od bulimii przez Nowennę Pompejańską. Bulimia zaczęła się u mnie w wieku 18 lat. Trwała prawie 6 lat. Jako nastolatka nienawidziłam swojego ciała. W wieku 15 lat zaczęłam się odchudzać, chciałam schudnąć szybko więc jadłam bardzo niewiele albo wcale. Po kilku dniach takiej diety nie wytrzymywałam i się objadałam. Po wszystkim wracałam z powrotem do diety i tak się wszystko kręciło. Zawsze podobała mi się bardzo chuda sylwetka, chciałam taką osiągnąć ale nie udawało mi się to przez moją słabość do jedzenia. Nie radziłam sobie już wtedy z napadami jedzenia. Zaczęłam się interesować anoreksją, pojawiło się we mnie pragnienie żeby stać się anorektyczką. Podobały mi się wystające kości, wychudzone, zniszczone ciało, zapadnięte policzki, podkrążone oczy, taki wrak człowieka jak śmierć, chciałam tak wyglądać wtedy. W internecie prowadziłam bloga w rodzaju pamiętnika tam każdego dnia wrzucałam posta o tym ile kalorii zjadłam, co ćwiczyłam, ile spaliłam, ile schudłam i dodawałam zdjęcia anorektyczek jako inspiracje i motywacje. Odnalazłam tam osoby, które dążyły do tego samego co ja.

Przeczytaj