Szczęść Boże, Nowennę Pompejańską odmawiam od 2 i pół roku. Odmawiałam ją w wielu intencjach – głównie uzdrowienia oczu, zdrowia moich bliskich iż znajomych, dusz czyśćcowych, uleczenia duszy mamy, o mój związek… Jak dotąd żadna z moich próśb nie została w pełni spełniona -ale wiem, że największym sensem tej modlitwy jest trwanie.
Paweł: „Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś”
„…wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną…” I głoszę 😉 dziś skończyłem odmawiać trzeci raz Nowennę Pompejańską w tym roku. Intencje o które wcześniej się modliłem spełniły się z nawiązką, liczę, że teraz też tak będzie. Z Nowenną Pompejańską bardzo pokochałem modlitwę i pracę nad sobą. Bóg jest wielki!