Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

angelika: wymodlona przyszłość

Angelika: Wymodlona przyszłość

Nowenne pompejańską odmawiałam dwa razy. Najpierw prosiłam o dobre wyniki na maturze, a następnie o dostanie się na wybrane studia. Bardzo obawiałam się matury, wiedziałam, że tylko z pomocą Matki Bożej uda mi się napisać ją jak najlepiej potrafię. I udało się! Sama byłam zaskoczona tym jak dobrze zdałam maturę, wiedziałam że miałam ogromną pomoc z góry.

Przeczytaj

justyna: córka pod opieką maryi

Justyna: Córka pod opieką Maryi

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica! Modlitwę Nowenną Pompejańską podjęłam w intencji córki, która chodzi do siódmej klasy szkoły podstawowej. W obliczu pewnych trudności szkolnych i naszego – rodziców zmartwienia i zagubienia dotyczącego spraw córki, postanowiłam szczególnie zawierzyć dziecko opiece Matki Bożej i prosić o pomoc i błogosławieństwo w nauce.

Przeczytaj

Łucja: partner na studniówkę

Łucja: Partner na studniówkę

Witam wszystkich! 🙂 Moją drugą Nowennę pompejańską odmawiałam prosząc o partnera na studniówkę. Wiem że dla niektórych może wydać się to błachą sprawą ale dla nie nie było. Miałam już dość chodzenia wszędzie sama. Do modlenia się nowenną w tej intencji zachęciła mnie moja siostra. Przez całą część błagalną nic się nie działo w tym kierunku.

Przeczytaj

katarzyna: sytuacja na pozór bez wyjścia

Katarzyna: Sytuacja na pozór bez wyjścia

Szczęść Boże!

Moja przygoda z Nowenną Pompejańską zaczęła się niespełna dwa lata temu. Wcześniej słyszałam sporo dobrych słów o jej działaniu ale nigdy nie mogłam się przemóc by potocznie mówiąc się za nią zabrać. Wszystko zmieniło się w momencie kiedy dobiegał koniec roku szkolnego i przyszło do wystawiania ocen. Strach, stres i pełno negatywnej energii zaczęło spływać do mojego życia. Mam siostrę bliźniaczkę i to z nią do końca liceum chodziłam razem do szkoły, kocham ją prawdziwą siostrzaną miłością i bardzo jesteśmy ze sobą zżyte.

Przeczytaj

ania list: jezus? polecamy! czyli pompejanki w liceum

Ania – LIST: Jezus? Polecamy! – czyli pompejanki w liceum

„Czy ktoś z was mógłby zrobić prezentację o różańcu?”- pyta pani od religii. Nomen omen był wtedy październik i właśnie kończyłam moją pierwszą, „zdesperowaną” pompejankę. W klasie cisza. Cały tydzień mamy zawalony. Trudno, jakoś się wyrobię- pomyślałam i podniosłam rękę do góry. I wtedy wszystko się zaczęło

Kilka dni później przedstawiałam w prezentację o różańcu, końcowy slajd dotyczył nowenny pompejańskiej. Nie chciałam mówić na forum klasy mojego świadectwa (chociaż prawdziwe cuda związane z pierwszą pompejanką były naprawdę niezwykłe) ale jak to ja- wstydziłam się.

Przeczytaj