Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

wózek inwalidzki

Elżbieta: Niegodni, a otrzymali łaski

Szczęść Boże, mam na imię Elżbieta, pragnę podzielić się z nami moim Świadectwem. O modlitwie dowiedziałam się od koleżanki, która pracowała ze mną- na początku nieufnie do tego podchodziłam, jednak jak trwoga to do Boga… W 2014 roku dowiedziałam się, że mam Stwardnienie Rozsiane tzw SM, to jest Dystrofia miotoniczna typ 2. DM2 zdiagnozowane i potwierdzone badaniami.

Przeczytaj

zalękniona kobieta

M.: Zdrowie i nawrócenie

Od paru tygodni miałam problemy neurologiczne które się nasilały. Wszystko wskazywało na stwardnienie rozsiane, czytałam wiele historii ludzi którym po takich dolegliwościach diagnozowali SM. Lekarze zalecali rezonans mózgu żeby wykluczyć chorobę, ale ja czułam że nie jest dobrze. Dolegliwości jeszcze bardziej się nasilały. Byłam złamana, lek i strach zawładnął moim życiem. Postanowiłam zwrócić się do Boga poprzez nowennę pompejańska.

Przeczytaj

zapatrzony w niebo mężczyzna

Oskar: Modlitwa o uzdrowienie

Zaledwie tydzień po zaręczynach u mojej narzeczonej, na podstawie rezonansu, zdiagnozowano straszną chorobę, jaką jest stwardnienie rozsiane. Narzeczona od zawsze powtarzała, że to byłaby najgorsza choroba, na jaką by mogła zachorować i zawsze się jej obawiała. Lekarz, który był wybitnym znawcą tej choroby powiedział, że jest to na 99% procent ta choroba, co nas strasznie zdołowało. Na ostateczne badania, które miały potwierdzić diagnozę, mieliśmy czekać kilka miesięcy.

Przeczytaj

Ból głowy i nowenna pompejańska

Barbara: Módlcie się Nowenną!

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się od mojej siostry kilka lat temu. Wydawało mi się wtedy, że 3 czy 4 różańce w ciągu dnia i jeszcze prawie przez dwa miesiące to jest niewykonalne. Ale może od początku. 17 lat temu trafiłam do szpitala z zawrotami głowy i podwójnym widzeniem. Przeszłam wszystkie badania, rezonans, tomograf. EEG głowy.

Przeczytaj

różaniec

Iwona: Nowenna pompejańska o zdrowie dla córki

Moja córka od 7 lat choruje na stwardnienie rozsiane, od stycznia tego roku stan zdrowia córki zaczął się pogarszać. Proste czynności stawały się coraz trudniejsze, pojawił się problem z chodzeniem oraz sprawnością rąk. Szukałam pomocy wszędzie a moja bezradność rosła. Właśnie wtedy zaczęły nachodzić mnie myśli, iż za zdrowie córki powinnam odmówić nowennę pompejańską o której słyszałam już wcześniej, ale myślałam że nie dam rady jej odmówić.

Przeczytaj