Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

anonim: już nie płaczę

Anonim: Już nie płaczę

„(…) Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, (…). Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną (…).” – tak mówi dziękczynna część nowenny. Nie chcę, by były to puste słowa, dlatego napiszę tutaj swoje świadectwo. Może akurat ktoś przeczyta, może komuś to pomoże, może dzięki temu ktoś zdecyduje się odmówić nowennę.

Przeczytaj

piotr list: otrzymane łaski i rozczarowanie

Piotr – LIST: Otrzymane łaski i rozczarowanie

Chciałbym zacząć od tego że nigdy wcześniej nie miałem różańca i nie umiałem się z niego modlić . Ale do rzeczy. Poznałem wspaniałą dziewczynę a właściwie to spadła mi z nieba. Oczywiście metaforycznie. Nigdy wcześniej nie zaznałem takiego uczucia i takiej potrzeby bliskości jak z nią. Zakochałem się po uszy i to trwa do dzisiaj. Jednakże bardzo często się kłóciliśmy i bywały momenty że odsuwała się ode mnie mimo że określiła się że mnie kocha i nie potrafi wytłumaczyć dlaczego tak się zachowuję i co nią kieruje.

Przeczytaj

katarzyna: o mojej miłości

Katarzyna: O mojej miłości

Nowennę zaczęłam 16 marca 2018 r. po burzliwym rozstaniu z moim narzeczonym. Skrzywdziliście się oboje. Płakałam każdego dnia. Wszystko straciło sens. Byłam bliska załamania nerwowego i dodatkowo dołączyła się niewiara w Matkę Bożą. Bo tylko przez Jezusa możemy coś uprosić. Jednak juź pierwszy różaniec przyniósł ulgę. Nie było łatwo. Zły podsuwał zwątpienie, bo kontakt się urwał całkowicie.

Przeczytaj

w.m. list: to co dobre i prawdziwe

W.M. – LIST: To co dobre i prawdziwe

Druga moja Nowenne modle sie za milosc i dobrego meza. Dwa lata temu mialam zalamujace doswiadczenie z pierwszym w moim zyciu zwiazkiem. Byl to dla mnie naprawde trudny czas, pogubilam sie w rozpaczy i ciezkim smutku. Chociaz staralam sie modlic i pragnelam bliskosc Boga i Chrystusa, bol i zwatpnienia byly niesamowite. Chcialam zeby chlopak ktory mnie tak brzydko zostawil, wrocil i stal sie wrescie tym dojrzalym meszczyzna/mezem ktorego pragne w moim zyciu.

Przeczytaj

katarzyna: dziękuję za miłość

Katarzyna: Dziękuję za miłość

Pewnego grudniowego popołudnia mój chłopak po ośmiu latach związku oznajmił mi, że poznał dziewczynę, która go zaciekawiła na tyle mocno, że postanowił się ze mną definitywnie rozstać. Nie było to dla mnie łatwe tym bardziej, że kochałam Go bardzo, choć teraz wiem, że tak nie było. Cały ten związek to była jedno wielkie wyrachowanie z jego strony, zwodził mnie i oszukiwał, dawał mylne poczucie bezpieczeństwa a tak naprawdę nigdy nie traktował mnie poważnie. Tak czy inaczej w tamtej chwili rozleciał mi się cały mój dotychczasowy świat.

Przeczytaj