Chciałabym kochani opowiedzieć Wam o cudzie w moim życiu. Nie do końca jestem przekonana, czy jest to historia z happy endem, ale na pewno zdarzyła się naprawdę.
Przepraszam za chaotyczny styl, ale nie umiem ubrać tego w słowa.
Nowenna pompejańska
Zawierz swój problem Maryi
Nowenna pompejańska i… rozstanie. Czasem potrzebna jest rewizja swojego związku i relacji, czasem nowe otwarcie. Poznaj świadectwa na ten temat.
Chciałabym kochani opowiedzieć Wam o cudzie w moim życiu. Nie do końca jestem przekonana, czy jest to historia z happy endem, ale na pewno zdarzyła się naprawdę.
Przepraszam za chaotyczny styl, ale nie umiem ubrać tego w słowa.
Nowenna jako modlitwa mnie przerastała. Byłem daleko od wiary, ale po wielu przemyśleniach oraz zmianie światopoglądu podjąłem to wyzwanie. Bez ogródek napiszę, że było ciężko – bardzo ciężko. Utracona miłość i rozbite narzeczeństwo nie pozwalały na należytą koncentrację.
Odmówiłam do tej pory 2 Nowenny Pompejańskie. Obie w tej samej intencji : Aby Pan Jezus pokierował moimi losami i A. tak aby nasze drogi się złączyły, aby Pan Jezus napełnił jego serce miłością do mnie, natomiast jeśli wola Pan Jezusa jest inna to aby zabrał to miłości ode mnie.
Wszystko zaczęło się od nowenny pompejańskiej… sterana życiem i przeszłością podjęłam terapię, dużo przepracowałam (3,5 roku) ale stale coś zostawało co nie pozwalało mi cieszyć się życiem. stale wchodziłam w stare schematy. jątrzył się mój ból, żal do krzywdzicieli, nie umiałam podejmować ważnych decyzji.. zmówiłam pierwsza nowennę i wszystko zaczęło się zmieniać, Maryja zaczęła prowadzić mnie do uzdrowienia , którym może być jedynie nawrócenie czego nie wiedziałam.. myślalam że terapia wszystko załatwi.
Opiszę Wam moje świadectwo, które dotyczyło próby uratowania narzeczeństwa, bez łamania wolnej woli drugiej osoby. Prosiłem Matkę Boską, aby podjęła rozmowę z moją Wybranką, abym tym samym otrzymał szansę na uratowanie tego, co było Nam dane. Liczyłem, że Matka Boża będzie mogła wskazać Jej inny punkt widzenia, lub zaaranżuje okoliczności w taki sposób, aby Ona sama zmieniła zdanie. W wielkim skrócie, przedstawiam Wam moją historię. Z góry również przepraszam za wstęp, gdyż będzie nieco dłuższy, ale sądzę, że ma on znaczenie w odniesieniu do odmówionej przeze mnie modlitwy w powyższej intencji.
Chciałabym podzielić się świadectwem które dotyczyły mojej modlitwy w intencji znalezienia dobrego męża. W zeszłym roku odmówiłam Nowennę o dobrego męża od 7.10.2019 do 29.11.2019. W tej intencji zanosiłam też modlitwy do patrona Rodziny- Świętego Józefa.
W tym roku od 19.01.2020. zaczęłam odmawiać kolejną Nowennę. Tydzień po rozpoczęciu Pan Bóg postawił na mojej drodze życia wspaniałego, dobrego i wartościowego chłopaka, Łukasza.