Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

joanna: pomysł na problem

Joanna: pomysł na problem

Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus.

Pragne podzielic sie swoja historia zwiazana z odmawianiem nowenny pompejanskiej.O nowennie dowiedzialam sie od mojej mamy,ktora odmawiala nowenne pompejanska.W miedzy czasie odmawiam wiele nowenn do sw Rity,Judy Tadeusza,sw Jozefa i sw Ekspedyta.Swoja pierwsza nowenne podjelam w intencji zmiany zdania urzednika oraz o tym,aby dal mi staz w firmie,ktorej bardzo chce pracowac.

Przeczytaj

anna: rodzina

Anna: Rodzina

Odmawiam piątą Nowennę. Jak kończę jedną to zaczynam następną. Kiedyś nie zawsze odmawiałam nawet jedną część różańca, teraz trudno przeżyć dzień bez trzech a czasami czterech części różańca.Ta modlitwa wciąga jest ukojeniem dla duszy. Odmawiam ją podczas prac jak i podczas wypoczynku. Nieraz przychodzi to z trudem ale codziennie nawet późno w nocy staram się ją odmówić.Pierwsza i druga intencja nie została jeszcze w pełni wysłuchana ale wszystko jest na dobrej drodze i wierzę, że to dzięki modlitwie- nowennie.

Przeczytaj

ola: upragniony dar rodzicielstwa

Ola: Upragniony dar rodzicielstwa

O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się będąc przypadkiem w Pompejach podczas wizyty we Włoszech. Po powrocie do domu zaczęłam czytać o tej modlitwie ale uznałam ją za zbyt wymagającą i zapomniałam na dłuższy czas. Powróciłam do niej gdy po trzech poronionych ciążach nie mogłam już nawet zajść w kolejną a wielu odwiedzonych lekarzy i dziesiątki wykonanych badań nie przyniosły oczekiwanej pomocy.

Przeczytaj

maria dominika: dziękuję ci maryjo za uratowanie małżeństwa

Maria Dominika: Dziękuję Ci Maryjo za uratowanie małżeństwa

Kilka miesięcy temu moje życie legło w gruzach, mąż mnie zdradził, powiedział, że już nie kocha, że nie wie co z nami będzie dalej. A jesteśmy dopiero kilka lat po ślubie. Wpadłam w totalną rozpacz, przepłakałam wiele nocy, byłą strzępem człowieka. Ale po jakimś czasie uświadomiłam sobie jedno. Chce ratować to małżeństwo. Każdy popełnia błędy a dla mnie sakrament i przysięga złożona Panu Bogu przed ołtarzem to nie są słowa rzucane na wiatr. Zbierałam się jakiś czas do odmówienia nowenny, o której powiedziała mi koleżanka. Na początku byłam sceptycznie nastawiona i bałam się, że nie dam rady, że nie znajdę czasu, że pokona mnie lenistwo.

Przeczytaj