Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

zofia: spokój psychiczny

Zofia: Spokój psychiczny

odmawiajac pierwsza nowenne pompejanska bylam pelnaobaw czy dotrwam i czyotrzymam pomoc .Im wiecej sie modlilam tym gorzej sie dzialo.Zmarly wprowadzil cala rodzine w dlugi i wszysty jego wierzyciele zaczeli nekac rodzine,nie spalam po nocach strach mnie paralizowal.Dzieki nowennie uzyskalam spokoj psychiczny i wewnetrzny.Dzis odmawiam juz 10 nowenne pompejanska i tak juz pozostanie do konca moich dni.Modlitwa jest nie do odparcia polecam w najtrudniejszych chwilach

beata: kto ten trud podejmie zyska wiele więcej

Beata: Kto ten trud podejmie zyska wiele więcej

Znalazłam się pod ścianą z swoją sytuacją finansową. Raty kredytów spłacałam, lecz ogólne zadłużenie ciągle gdzieś rosło. Pomimo starań i ciągłych pomysłów na czym i jak zaoszczędzić ciągle mi nic nie wychodziło. Kiedyś w katolickim dwumiesięczniku ewangelizacyjnym „Miłujcie się” przeczytałam o nowennie do Matki Bożej z Pompejów. Zaczęła chodzić mi po głowie myśl, że tylko Mateczka z Pompejów może mi pomóc, że sama nie dam rady tylko z Nią jestem w stanie coś zmienić.

Przeczytaj

barbara: trwanie w nowennie pompejańskiej

Barbara: Trwanie w nowennie pompejańskiej

W nowennie pompejanskiej trwam piąty rok .Będąc na spotkanie przed diecezjalnym zjazdem kólek różancowych , a to spotkanie odbędzie sie w tym roku w powstającej parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Pompejańskiej w Warszawie. Uświadomiłam sobie ,że w codziennej modlitwie obiecuje rozszerzenie nabożeństwa do Różańca Świętego a to zaniedbałam.Moje pierwsze świadectwo ukazało się w kwartalniku waszym w 2014. Opisałam wtedy moją drugą odmówioną nowenne bo o pierwszej w tak krótkim czasie nie mogłam nic powiedzieć ,tylko zawierzyć wstawiennictwo Maryji.

Przeczytaj

danuta: nieoczekiwana pomoc

Danuta: Nieoczekiwana pomoc

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus,

Nowennę odmawiałam w intencji pracy dla mnie. W pierwszej części nowenny postanowiłam jednak, że to mój mąż bardziej potrzebuje pracy niż ja, dlatego modliłam się głównie za niego. Nasza sytuacja finansowanie nie była ciekawa. Mąż od ponad roku szukał pracy, a ja swoją straciłam z ze styczniem 2018 roku. Dwójka dzieci na utrzymaniu, pożyczki i długi to obrazy, jakie miałam przed oczami w czasie modlitwy.

Przeczytaj