Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Łukasz: skrócenie wyroku

Łukasz: Skrócenie wyroku

Mam na imię Łukasz i od dawna przebywam w Zakładzie Karnym. Jestem wierzący lecz się z tym moim wierzeniem nie pokazywałem z przyczyn naturalnych związanym z tym miejscem, lecz nastąpił pewnego dnia przełom w moim życiu.

Zostałem przerzucony z celi wieloosobowej do celi dwuosobowej w związku z podjęciem pracy tu w areszcie i właśnie na tej celi wszystko się zaczęło zmieniać u mnie na lepsze, a to dlatego że był pod tą celą chłopak/mężczyzna, który oprócz pracy był również w tutejszej jednostce sługą Bożym w kościele i dzięki niemu zacząłem otwarcie rozmawiać o Bogu jak i o swoich problemach. Wtedy otrzymałem od niego książeczkę: Różaniec i nowenna pompejańska.

Przeczytaj

anna: siła

Anna: Siła

Szczęść Boże!!
Kończę właśnie moją trzecią”pompejankę”. Jeszcze nie wiem czy zostały wysłuchane, bo moje intencje są długoterminowe. Gdy zaczynałam moją pierwszą nowennę nie byłam blisko Boga,podchodziłam do niej tak trochę jak do „złotej rybki”, myślałam: a zobaczymy co się stanie. A stało się to,że zbliżyłam się do Boga, codziennie towarzyszy mi różaniec, a moja wiara rośnie w siłę. Mogę powiedzieć, że się nawróciłam ;). Czuję prawdzie oparcie w Bogu, nawet w tych złych chwilach. Nawet jeśli moje intencję nie zostaną wysłuchane tak jak ja bym tego chciała to wiem, że wypełniam wolę bożą.

anonim: nawrócenie

Anonim: Nawrócenie

Niech będzie Pochwalony Chrystus Król nasz Zbawiciel i jego Matka Najświętsza Maryja Panna

Chciałbym złożyć świadectwo mojego nawrócenia. Jestem człowiekiem bardzo młodym od zawsze prowadziłem beztroskie życie karmiąc się fałszywym dobrem tego świata. Niecały rok temu znalazłem informacje o Nowennie Pompejańskiej sprawa wiary wcześniej wyglądała u mnie w sposób lekkomyślny tzn. chodziłem nie zawsze w niedziele na Msze Świętą siedziałem gdzieś z tyłu i czekałem aż się skończy. Gdy znalazłem informacje o Nowennie czytałem świadectwa i chciałem spróbować czy to prawda, tak zaczęła się moja droga nawrócenia. Przez ten czas działy się różne piękne smutne złe jak i dziwne chwile.

Przeczytaj

jolka: dobry mąż

Jolka: Dobry mąż

Z napisaniem świadectwa mierzyłam się dość długi czas. Ale myślę, że dojrzałam do tego momentu i podzielę się z Wami częścią mojej historii. Mój pierwszy związek był bezwartościowy. W nastoletnim wieku poznałam mojego pierwszego chłopaka. Z upływem czasu ten związek był dla mnie straszny. Ciągłe zauroczenia w innych kobietach mojego partnera, powodowały u nie wiele łez. Chociaż nigdy wtedy nie rozmawialiśmy na ten temat. Gdy byliśmy sami było w porządku, wspólne wyjścia były dla mnie frustrujące, ale zawsze udawałam, że dobrze się bawię.

Przeczytaj