Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

bożena: moja pierwsza w życiu nowenna pompejańska

Bożena: moja pierwsza w życiu nowenna pompejańska

Od dnia śmierci Św. Jana Pawła II obiecałam Bogu codziennie do końca mojego życia odmawiać dziesiątkę różańca świętego. Tak też czyniłam. Po przeczytaniu książki o Św. Ojcu Pio zostałam przez tego świętego zakonnika wprost zawstydzona i od tego czasu zmieniłam postanowienie na: jedną część różańca świętego codziennie do końca mojego życia. Nigdy nie wątpiłam w to, że warto odmówić nowennę pompejańską i że jest ona modlitwą nie do odparcia, jednak przez parę lat bałam się rozpocząć jej odmawianie ponieważ myślałam, że temu nie podołam.

Przeczytaj

renata: Żyłam w panice. musiało do tego dojść ...

Renata: Żyłam w panice. Musiało do tego dojść …

Jak wile osób wcześniej ja również w internecie znalazłam informację o nowennie. Wiem,że Maryja pragnęła mi pomóc musiałam tylko poprosić.Teraz odmawiam 4-tą nowennę długo nie dawałam świadectwa na stronie internetowej ale starałam się rozszerzać informację o niej wśród znajomych. Nakreślę krótko sytuację dlaczego zwróciłam się do Matki Najświętszej o wstawiennictwo u Boga. W 2014 roku doznałam poważnej kontuzji długo wielki problem z poruszaniem przy okazji leczenia mnóstwo badań i wtedy wyszło.że mam jeszcze inne problemy zdrowotne.Żyłam w panice.Musiało do tego dojść bo dopiero wtedy otworzyły mi się oczy, że nie żyje według Bożego planu tylko według swojego[pozornie na zewnątrz wygłądało to dobrze]nawet się starałam ale to Bóg był do spełniania moich życzeń.

Przeczytaj