Od dnia śmierci Św. Jana Pawła II obiecałam Bogu codziennie do końca mojego życia odmawiać dziesiątkę różańca świętego. Tak też czyniłam. Po przeczytaniu książki o Św. Ojcu Pio zostałam przez tego świętego zakonnika wprost zawstydzona i od tego czasu zmieniłam postanowienie na: jedną część różańca świętego codziennie do końca mojego życia. Nigdy nie wątpiłam w to, że warto odmówić nowennę pompejańską i że jest ona modlitwą nie do odparcia, jednak przez parę lat bałam się rozpocząć jej odmawianie ponieważ myślałam, że temu nie podołam.
Justyna: Maryja podała mi swą dłoń…
Bóg, wiara, religia, kościół były dla mnie zawsze ważne, ale nie najważniejsze….Na szczęście dzięki Matce Bożej narodziłam się na nowo.