Odmówilam juz ok.14 nowenn.
Najwazniejsze to, to ze Bog dziala i przemienia moje serce, pomaga stac sie lepszym czlowiekiem,dostrzegac grzechy.Ale takze troszczy sie o sprawy doczesne.
Czasem gdy czytalam swiadectwa,pojawia sie mysl,dlaczego czasem prosba,jest spelniana od razy,czasem wydaje sie,ze Bog jest na nasze wolanie gluchy?