Pragnę złożyć świadectwo, aby podziękować Matce Najświętszej za otrzymane łaski bo przecież obiecałem ” Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy Twojej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś.
Maryja
Maryja i Nowenna pompejańska – Ona przybliża nas do Boga. Z Nią pokonamy nasze trudności, Ona nas zaprowadzi do Jezusa i do Nieba. Zaufaj Maryi i oddaj Jej swoje problemy!
Kasia: Zrezygnowałam ze związku prowadzącego do śmierci duchowej
Dzięki pierwszej nowennie odzyskałam wewnętrzny spokój przeciwstawiłam się złu , zrezygnowałam ze związku prowadzącego do śmierci duchowej – (świadectwo pod tytułem trudny związek ) Cieszyłam się bardzo ale miałam też taki wewnętrzny lęk że teraz albo będę długo sama albo Pan Bóg ześle na mnie karę .
Katarzyna: Nigdy się nie poddawaj
Chciałabym się podzielić ze wszystkimi moim świadectwem, aby dodać otuchy wątpiącym i tym, którym brakuje już sił. Nigdy się nie poddawajcie i nie traćcie wiary w pomoc Matki Bożej. Bądźcie silni, módlcie się i ufajcie, a Ukochana Matka nie zostawi Was w potrzebie.
Monika: zdane prawo jazdy
Odmawiałam nowennę jeszcze przed zaczęciem kursu na prawo jazdy. Podeszłam do egzaminu na część teoretyczną z wielkim spokojem i entuzjazmem, zdałam za pierwszym razem z maksymalną ilością punktów. Do części praktycznej podeszłam również z pozytywnym nastawieniem.
Kasia: Bądź wola Twoja…
Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać w niezwykle ważnej dla mnie intencji. Gdyby nie chodziło o sprawę życia i śmierci, zapewne nie podjęłabym tak ogromnego wysiłku, bo tak na początku postrzegałam Nowennę.
Ania: Łaska spokoju i wdzięczności za posiadane zdrowie
Moje świadectwo będzie nieco inne od pozostałych gdyż zazwyczaj modlimy się o wielkie sprawy by dać innym nadzieję. Piszę więc to świadectwo pod wpływem całkowitego impulsu i chociaż nic się nie stało to jednak… i zmiana ta jest dla mnie bardzo zauważalna.