Odmówiłem już 4 nowenny pompejańskie, a dwie z nich w tym roku. Żadna z nich nie dotyczyła mojego problemu z hazardem. Muszę przyznać, że nawet w innych modlitwach jak: koronka, litania czy różaniec, gdy nie odmawiałem nowenny – raczej nie dotyczyły one hazardu. No może gdzieś w dalszej kolejności. Zdecydowanie ważniejsze były dla mnie intencje zdrowia i miłości konkretnejj dziewczyny. Praktycznie od początku roku postanowiłem skończyć z graniem. Zazwyczaj szło dość przyzwoicie (pierwszą nowennę rozpocząłem około 3 tygodni po zawzięciu postanowienia), ale były momenty kiedy ponownie wpadałem w ciąg grania.
hazard
Maryja pomaga we wszystkim. Powierz jej swoje problemy!
Mirek: Walka z uzależnieniem
To moja pierwsza nowenna. Mając wspaniałą rodzinne z dwójką dzieci popadłem w uzależnienie od hazardu. Zawsze byłem osobą wierzącą, nawet wiele lat byłem ministrantem, jeździłem na oazy jednak w pędzie życia Bóg i modlitwa coraz bardziej schodziły na dalszy plan. Szukając ratunku, natrafiam na stronę w internecie nowenny pompejańskiej, czytając różne świadectwa bardzo wlało w moje serce nadzieję. Różaniec owszem znałem, nieraz odmawiałem, natomiast o nowennie usłyszałem pierwszy raz. Wyczerpany fizycznie i psychicznie padam na kolana i biorę różaniec w dłoń zaczynając się modlić do Matki Bożej w intencji wyrwania mnie ze szpon hazardu. Na początku ciężko to idzie z dużym wysiłkiem.
LIST Łukasz: Pierwsza nowenna pompejańska
Moją nowennę odmawiam od 1 stycznia 2020 roku, pozostał mi tydzień modlitw. Złożyłem ją w intencji pokonania ogromnych długów hazardowych, które skrzywdziły moich najbliższych, a we mnie skutkują niepokojem o przyszłość i depresją. Nie zostałem jeszcze wysłuchany, moje długi dalej są, a samotność i niepewność bytu wprowadza mnie w niepokój co do przyszłości. Chciałbym jednakże napisać o mocy jaką jest łaska odmawiania Nowenny i Różańca.
Iwona: Matka mojego życia
Chciałabym złożyć świadectwo łask jakie otrzymałam od Mateczki Najświętszej przez odmawianie nowenny pompejskiej . W ciągu ostatnich dwóch lat moje życie legło w całkowitą ruine. Dwa lata wcześniej wydawało mi sie że już nic mi do szczęścia nie potrzeba jakże żłudne było moje rozumowanie. Mieliśmy z mężem dobrą prace ,wprowadziliśmy się do własnego domu ,szczęśliwie wychowaliśmy syna który był naszym największym szczęściem jakie jakim Bóg nas obdarował .
Nawrócona: Jeszcze będzie pięknie…
„Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie” …Ostatni rok był dla mnie bardzo ciężki . Dowiedziałam się że mój mąż jest hazardzista, że ma olbrzymie długi. Nieznajome tel, pukanie do drzwi, stany depresyjne, płacz i jeden wielki lęk przed „Jutrem”.
Mama: W sidłach hazardu
Pragnę podziękować Królowej Różańca Świętego za łaskę, którą otrzymałam po odmówieniu nowenny pompejańskiej. Odmawiałam ją w intencji mojego syna, który bardzo się zagubił i popadł w hazard. Mimo iż ciężko pracował to jeszcze dodatkowo chciał szybko zarobić.