Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

kobieta wyrażająca złość

Ewa: Walka z gniewem

Walka z gniewem – Nowenna Pompejańska nie działa jak czary, ale jak światło w tunelu. Długo zabierałam się do napisania tego świadectwa. Nowennę Pompejańską odmawiałam w intencji uwolnienia mnie od gniewu, złości, o pokój wewnętrzny, łagodność. Szybko się denerwuję, można powiedzieć, że mam wybuchowy temperament, albo osobowość choleryka.

Przeczytaj

Gniew

Małgorzata: Uwolnienie od gniewu

2 lipca br. rozpoczęłam po raz pierwszy NP. Zmagałam się jak z marazmem, zniechęcenien a przede wszystkim ogromnym gniewem, który we mnie wzbudzał się nawet przy najmniejszej rozmowie z kimkolwiek czy sytuacji, którą usłyszałam. Nie rozumiałam tego. Próbowałam to w sobie dusić, ale bliscy widzieli, że coś jest nie tak, mam pretensje i kiedy próbowali mi pomóc chęcią rozmowy to wówczas zamiast pomocy było gorzej, bo istniejący gniew przy rozmowie wprowadzał, że zaczynałam kłótnie. To nie miało sensu. Czesto moje słowa były też nieracjonalne, bo wzbudzały nieporozumienia.

Przeczytaj

ola: wiele łask

Ola: wiele łask

Odmówiłam do końca swoją pierwszą nowennę. Drugą przerwałam w połowie, bo nie starczało mi sił. Miałam depresje, napady furii, ciągły konflikt z mężem i poniżanie z jego strony. Sama też czułam do niego niechęć, wręcz nienawiść. Wyżywałam złość na dzieciach. Miałam ogromne poczucie winy z tego powodu. Trzecią nowennę przerwałam tuż przed zakończeniem. Powodem było zniechęcenie konfliktami z mężem, chociaż właśnie w intencji naszego małżeństwa się modliłam. Mimo niedokończonych nowenn zyskałam wiele łask, przede wszystkim czuję jakby otworzyły mi się oczy na pewne sprawy, wcześniej chodziłam na mszę i też się modliłam, ale nie ufałam tak naprawdę w sens tych wszystkich praktyk.

Przeczytaj