Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Aż trzy wysłuchane nowenny – dziękuję!

Pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać bo sytuacja w pracy wydawała się beznadziejna. Kierowniczka bardzo źle traktowała cały nasz zespół, wiele jej zachowań to był mobbing. Próby interwencji u dyrekcji niewiele pomogły. Bardzo lubiłam swoją pracę, ale czułam, że przez ciągły stres będę musiała odejść. Wtedy odmówiłam nowennę – i wkrótce okazało się, że nasz zespół zostaje rozwiązany. Brzmi źle, ale dzięki temu każdy z nas trafił w lepsze miejsce. Ja dostałam propozycję przeniesienia z tymi samymi zadaniami do innego oddziału i z radością się zgodziłam. Poczułam ogromną ulgę i wdzięczność dla Matki Boskiej. Dzięki Niej Pan Bóg zesłał rozwiązanie, którego nikt by nie przewidział.

Przeczytaj

Dziękuję za łaski Mamusiu!

Nie miałam łatwego życia. Wiele lat żyłam niby wierząc, ale Boga tak naprawdę słabo znałam. Często żyłam tak, jak było wygodnie. Napisałam kiedyś już świadectwo, ale nie zostało opublikowane. Długo zwlekałam z napisaniem nowego. Przepraszam. Zacznę od tego, że poznałam mężczyznę. Wydawało mi się to takie kolorowe i piękne, że wówczas na rękach mnie nosił, że wreszcie ktoś mnie szanuje.

Przeczytaj

monika: dziękuję!

Monika: Dziękuję!

Obecnie jestem studentką, mam 21 lat a nowennę pompejańską odmawiam od 2 lat, bez przerwy, to znaczy kończąc jedną często następnego lub jeszcze tego samego dnia zaczynałam kolejną, najdłuższa przerwa pomiędzy nimi wynosiła około tygodnia. Szczerze mówiąc nie wiem ile nowenn odmówiłam, około dziesiątej przestałam liczyć. W ciągu tego okresu raz składałam świadectwo. Teraz przyszła kolej na drugie.

Przeczytaj

elżbieta: dziękuję ci maryjo.

Elżbieta: Dziękuję Ci Maryjo.

Odmawiam 5 N.P.od sierpnia 2015r.Początek,to przede wszystkim spowiedź generalna.Po nie poczułam się cudownie.Później przyszło pozbycie się grzechu masturbacji.Stałam się bardziej religijna,dzięki rozważaniu tajemnic różańca ,czuję większą więź z Maryją i jej Synem.Msze św,są teraz dla mnie bardziej zrozumiałe.Staram się być coraz lepszym człowiekiem.Jestem na emeryturze.Nie szukałam pracy,a tak jakby coś na siłę kazało mi przyjąć ofertę pracy.Jestem teraz z tej pracy bardzo zadowolona,jak z żadnej poprzedniej,choć nie jest szczytem marzeń.

Przeczytaj