dziecko

Jeszcze przed ślubem wiedziałam że mogę mieć problem z zajściem w ciąże, nieregularne miesiączki nie zapowiadały niczego dobrego, a do tego zbywający mnie lekarze (taka pani uroda, tabletki antykoncepcyjne itp.) Kiedy pierwsze starania nie przynosiły efektu, szybko rozpoczęłam nowenne, później odmówił ją również mój mąż. Na łaskę czekaliśmy aż dwa lata i nie obyło się bez pomocy medycyny, jednak trafiłam na odpowiednią lekarkę a leczenie przyniosło efekty już po miesiącu.

Przeczytaj

Moją trzecią nowennę zmówiłam w intencji zdrowia mojego nienarodzonego dziecka i szczęśliwego rozwiązania. Nowennę zakończyłam 26 czerwca. W dniu 29 czerwca urodziłam zdrowego silnego chłopca. Poród był jak z filmu – ekspresowy, bez komplikacji, szczęśliwie zakończony siłami natury.

Przeczytaj

Zakończyłam odmawiać już piąta nowennę. Po raz pierwszy piszę świadectwo . Bardzo jestem wdzięczna Bogu że trafiłam przypadkiem na te modlitwę. Szczerze to dzięki tej modlitwie moje życie uspokoiło się .,. jestem bardzo lękliwa osoba a dzięki nowennie pokonałam wiele ze swoich leków i nauczyłam się zycia w którym zaufałam Bogu i moje codzienne trudności pokonywałam modląc się. Od siedmiu lat staraliśmy się o kolejne dziecko napotkaliśmy dużo trudności m.in. poronienie i ciąża pozamaciczna która skończyła się utrata jajowodu co jeszcze bardziej zmniejszyło szansę na dziecko. I zaczęło się już wtedy w szpitalu zaczełam próbę odmawiana nowenny niestety nie udało się.

Przeczytaj

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Matka Jego. Nowenną Pompekańską modliłam się już kilka razy. Ostatnią podjęłam w intencji prosząc o dar macierzyństwa dla mojej córki. Zdiagnozowano u Niej zespół policystycxnyvh jajników, miała też bardzo rozchwianą gospodarkę hormonalną,a na domiar tego wszystkiego niedoczynność tarczycy.Były nikłe szanse, że zostanie kiedyś mamą. Nie dałam za wygraną i zaczęłam szukać pomocy u Pana Boga. Zaczęłam Nowennę Pompejańską a razem ze mną modlil się inni ludzie z różnych wspólnot. Modlitwa za wstawiennictwem Św. Ojca Stanisława Papczyńskiego i do Matki Bożej Brzemiennej Skępskiej dawała mi również nadzieję.

Przeczytaj

Staraliśmy się 3 lata o ciążę, niestety mieliśmy problem z zajściem. Po roku starań udało nam się, ale ciąża na wczesnym etapie zakończyła się poronieniem. Później staraliśmy się 2 lata i zaczęliśmy leczenie. W międzyczasie dowiedziałam się o Nowennie Pompejańskiej. Postanowiliśmy naszą prośbę zawierzyć Matce Boskiej Różańcowej.

Przeczytaj