Po raz kolejny zostałam wysłuchana. Przez ostatni rok bardzo dużo wydarzyło się w moim życiu, zacznijmy od tego ze od stycznia 2020 roku staraliśmy się z mężem o dziecko. Nie wychodziło… wtedy odmówiłam drugą w moim życiu Nowennę Pompejańską.
Nie udało się zajść w ciąże ale coś mnie tknęło i umówiłam się do lekarza w Holandii (bo tu mieszkam) mimo, że podchodziłam bardzo sceptycznie do tutejszych lekarzy i zawsze badałam się w Polsce. Czułam po prostu, że muszę się zbadać, moim zdaniem to był znak od Matki Bożej, lekarka w Holandii odkryła ze cierpię na Zespół Policystycznych Jajników, mimo wcześniejszych częstych badań w Polsce (prywatnie) nigdy nikt nie powiedział mi o tym problemie.