To moja pierwsza nowenna w intencji pokonania złośliwego nowotworu. Co prawda jeszcze nie wyzdrowialam ale Matka Boża czuwa nade mną. Dzięki niej trafiłam na wspaniałych lekarzy i ludzi zjawiajacych się wokół mnie jak Anioły którzy prowadzą mnie właściwą drogą.
choroba
Świadectwa nowenny pompejańskiej ma temat uzdrowienia z chorób. Maryja jest z nami w chorobach. Oddaj Jej swoje choroby!
Jadwiga: Choroba Ani i powrót do zdrowia
Pragnę złożyć świadectwo uzdrowienia bratowej Ani mego męża, przez pośrednictwo Matki Bożej Pompejańskiej.W grudniu 2014 r. stwierdzono u Ani obecność komórek nowotworowych na kościach i w jamie brzusznej.
Marzena: Cały ból zniknął
W 2017 r. po tym jak u mojej mamy podejrzewano raka kości, rozpoczęłam odmawiać nowennę pompejańską. Wszystko wskazywało że to właśnie ta choroba, prześwietlenia wykazywały ubytki kości, ból okropny. Wszystko zawierzyłam Matce Boskiej Pompejańskiej i do 2 miesięcy po zakończeniu nowenny cały ból zniknął, noga jest sprawna, a mama czuje się dobrze. Dziękuję Królowo Nieba i Ziemi. Teraz rozpoczęłam drugą nowennę w znanej mi intencji bo wierzę że tylko Ona Matka jest w stanie mi w tej sytuacji pomóc.
Magda: Dziękuję za uratowanie mi życia
Witajcie Kochani,
3 lata temu czytałam świadectwa na tej stronie. Byłam w strasznej sytuacji. Od prawie 15 lat byłam w związku niesakramentalnym, mój mąż miał już ślub kościelny z inną kobietą i dlatego nie mogliśmy wziąć ślubu kościelnego. Znaliśmy się prawie 20 lat. Na początku było cudownie. Byliśmy w sobie bardzo zakochani, a jednak po latach zaczęłam odczuwać koszmarne wyrzuty sumienia. Z latami wszystko zaczęło się sypać, nasz związek, finanse, zdrowie…
Janina: Szczypta modlitwy i ogrom łask
Chcę podziękować Matce Bożej Pompejańskiej za wielkie łaski jakie otrzymałam dzięki odmawianej nowennie pompejańskiej.
Moja córka nie mogła dostać się na studia medyczne. Trzy razy zdawała egzamin i ciągle czegoś zabrakło. W tym roku rozpoczęła studia stomatologiczne i wiem, że dzięki pomocy Matki Bożej Pompejańskiej tak się właśnie stało.
Krystyna: Uzdrowienie duszy i ciała
Pierwszą Nowenne Pompejańską odmowilam w intencji uzdrowienia duszy i ciała mojego teścia. Był po udarze, prawą rekę miał niesprawną. W zeszlym roku zdiagnozowali u niego raka lekarz nie dal mu zbyt wiele czasu powiedzial ze nie przeżyje nawet roku. Nie podjął sie leczenia, chciałam mu jakos pomodz ale nie bylo jak,zaczął sie męczyc choroba bardzo szybko postepowala.