Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Szpital

Iwona: Nowenna pompejańska o zdrowie męża

Witam wszystkich a szczególnie moją kochana Matkę Niebieską . Niecały rok temu mój kochany mąż zachorował na raka trzustki. Trzecie stadium .Łzy leciały same. Cały czas modlę się nowenna o łaskę zdrowia dla mojego męża . Dni były trudne ale spokój jaki dała mi kochana Matka pozwolił mi przez to przejść. Choroba rozwijała się bardzo szybko.

Przeczytaj

Szpital

Karolina: Maryja i chłoniak krwi

W dzień wybuchu wojny na Ukrainie dowiedziałam się, że kuzyn jest bardzo chory. Ta wiadomość była takim szokiem, że nie mogłam w to uwierzyć, ani w jego chorobę, ani w wojnę. Przemek?? Ale jak? Ten wysportowany, młody chłopak, który nigdy nie miał papierosa w ustach, ani alkoholu? Znający podstawy dobrego żywienia i co najlepsze stosujący te zasady… Nic nie rozumiałam…

Przeczytaj

Szpital

Sylwia: Nowenna pompejańska o uleczenie z choroby nowotworowej

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się kilkanaście lat temu. Pamiętam ,jak koleżanka z pracy powiedziała,” Pani Sylwio ta modlitwa działa naprawdę „… poprosiłam o ksero treści modlitwy, i nowenna przeleżała kilkanaście lat w szafie pracowniczej. W czerwcu 2021 r. wyczułam guz w piersi. Diagnoza okazała się druzgocąca – tròjujemny rak piersi z przerzutem do pachy….Wzięłam różaniec do ręki i zaczęłam się modlić do Matki Bożej Licheńskiej. W tym samym czasie 2 bliskie mi osoby zaczęły odmawiać Nowennę Pompejańską w mojej intencji.

Przeczytaj

Choroba i szpital

Ola: Uzdrowienie mojej mamy i wierzę, że również i mojego taty

Witam,kilka lat temu moja mama zachorowała.Miala wiele chorób współistniejących,w tym podejrzenie białaczki.Balam się,że odejdzie.Będac wcześniej na rekolekcjach przypomniałam sobie,że ksiadz wspomniał o nowennie pompejanskiej,która działa cuda. Kiedy mama cierpiała w szpitalu wzięłam do ręki różaniec i zaczęłam odmawiać nowenne. Nie było łatwo.

Przeczytaj

Ciąża

Marzena: Uzdrowienie i ciąża

Chciałabym się w Wami podzielić kolejnym już świadectwem. Modliłam się nowenną o zdrową ciążę. Miałam problemy ginekologiczne, dużo stresu czy uda się zajść w ciążę i obdarzyć rodzeństwem naszego synka. Zaraz po tej nowennie na grupie licytacyjnej dla chorego chłopca pojawiły się informacje, że jego stan się pogorszył i pojawiły się przerzuty po raku. Postanowiłam odmówić za tego chłopca nowennę. Było ciężko, chyba najciężej z wszystkich nowenn. Chłopiec jest dla mnie obcy co czasem odbierało mi motywację, ale trwałam w modlitwie.

Przeczytaj