Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kontakt

Cieszymy się z chęci kontaktu z nami. Chętnie pomożemy na ile potrafimy.

Bardzo prosimy o wybranie tematu, w jakim chcesz do nas napisać. Kliknij wybrane łącze:

  1. Chcę złożyć świadectwo.
  2. Chce poprosić o modlitwę.
  3. Chce złożyć intencję na Mszę świętą w Pompejach.
  4. Chcę zapytać o Mszę św. w Pompejach.
  5. Chcę zapytać o czasopismo „Królowa Rózańca Świętego” lub w innej sprawie dotyczącej tej strony.
  6. Chcę zapytać o pielgrzymkę lub rekolekcje.
0 0 głosów
Oceń wpis
87 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
pokusa
pokusa
12.08.14 10:18

Chcialbym aby mozna bylo Kupic,nalepki[Maryja Pompejanska i Nowenna Pompejanska] naprzyklad abym mogl przykleic na Swoj Smochod,takie Mam Pragnienie.Drugie to nie Wiem czy Moge zamowic Obraz z Maryja Pompejanska i Nowenna o wym;;30×20 na sciane.Nie widze tego w Koszyku.

Marcelina
Marcelina
04.08.14 18:55

Witam wszystkich! Swoja pierwsza nowenne odmowilam niecaly rok temu, w pazdzierniku. Modlilam sie o poznanie wartosciowego mezczyzny. Jakos dotychczas nie mialam szczescia wrecz przeciwnie, trafialam na samych nieudacznikow lub manipulantow a nawet zonatych, ktorzy ten fakt ukrywali.Obecnie mam 37 lat, samodzielna podobno bardzo atrakcyjna, religijna i pomimo, ze naprawde wiele w zyciu przeszlam…dalej usmiechnieta:) ..a bywalo ROZNIE. Mniej wiecej w piatym tygodniu poznalam mezczyzne, stanu wolnego, tez pokiereszowanego przez los. Wszystko niby ok,zakochany wspolne plany na przyszlosc.i takie tam. Ale jako muzyk/artysta (troche niespelniony) jego problemem jest alkohol, nie docieraja tlumaczenia i prosby. Wiem, ze jest to choroba bo mam… Czytaj więcej »

Lato
Lato
04.08.14 20:26
Reply to  Marcelina

U mnie podobnie, mam 38 lat, kilka miesięcy temu odmawiałam nowennę o znalezienie dobrego męża, ciągle jestem sama. Na moim osiedlu mieszka ktoś, kto mnie pociąga i ja mu też się podobam, wystarczy jedno moje skinienie, tylko on lubi alkohol, jak dla mnie za bardzo. Też mam ojca alkoholika i wiem co to znaczy. Rozum podobnie podpowiada żeby w żadnym wypadku się nie angażować, a serce co innego. Może brać to co jest, no bo ile można czekać? Czuję jak życie przecieka mi przez palce, i co ja mam robić?

lulu
lulu
04.08.14 20:47
Reply to  Lato

lepiej być samą, naprawdę zasługujesz na kogoś lepszego

E.
E.
04.08.14 21:04
Reply to  lulu

Ja z kolei, pomodliłam się za swojego byłego w intencji o wypełnienie woli Bożej w jego zyciu, bo nie chciałam formułowac intencji w ten sposób, żebysmy do siebie wrócili. Pomyśłałam sobie, że jeśli Pan Bóg nas sobie przeznaczył, to będziemy razem, a jesli jego wola jest inna, zaakceptuję ją. W między czasie słuchałam przez internet mszy O. Daniela, gdzie wspomniał m.in. „że są uwalniane osoby ze złych związków/relacji”. Poczułam uścisk w sercu. Od tamtej pory ten chłopak jest mi całkicie obojętny, nie umiem tego wyjasnic, ale moge o nim myslec, jak o zwykłym, obcym facecie. Nie mam już poczucia pustki,… Czytaj więcej »

BasiaZ
BasiaZ
04.08.14 21:13
Reply to  E.

Wlasnie tak do tego podchodze. Niech Matenka zdecyduje…tylko ten czas tak szybko ucieka …:(.
Modle sie o wyrwanie go z nalogu I powrotu do Boga a slyszalam, ze jak sie o kogos walczy to zly tez nie daje za wygrana. Moze z tad te jego rozterki, bo wie ze cos sie z nim dzieje. A dla mnie to rodzaj testu wiary I cierpliwosci…Bo uczucia dalej do niego mam.

Zofia
Zofia
04.08.14 22:02
Reply to  E.

Kochani, mam pytanie. Czy słuchając transmisji z mszy także można zostać uzdrowionym, uwolnionym? Czy trzeba być na Mszy osobiście? Moglibyście rozwiać moje wątpliwości? Dziękuję. 🙂

E.
E.
04.08.14 22:31
Reply to  Zofia

O. Daniej na Mszach Sw. często mówi i wspomina o słuchajacych przez internet. Są również świadectwa osób uzdrowionych w ten sposób. Najwjażniejsza jest przecież nasza wiara – dla Boga przecież czas i przestrzeń nie istnieją. Co prawda ja również chciałabym byc na takiej Mszy osobiście, bo podejrzewam, że atmosfera i przezycia sa bardziej intensywne, ale dopóki jest to niemozliwe, to chyba warto i w ten sposób uczestniczyc.

chrisso
chrisso
21.07.14 21:50

Obiecałem kilka miesięcy wstecz, że podzielę się swoim świadectwem. Wówczas byłem chyba mniej więcej w połowie drugiej Nowenny. Dziś jestem 10 dni przed końcem piątej 🙂 I właściwie mógłbym już nic więcej nie pisać, o to przecież ewidentny cud. Kiedy sprawiało mi trudność odmówienie czasem jednej dziesiątki różańca, a teraz daję radę odmówić 15, a czasem 20 takich dziesiątek, to coś w tym musi być, prawda? Ale skoro odmawiam, to znaczy, że są jakieś intencje, a więc powinny być, zgodnie z oczekiwaniami, także efekty w postaci wysłuchania moich próśb. Każda Nowenna była w innej intencji i w zasadzie wciąż się… Czytaj więcej »

honia
honia
25.05.14 16:19

Witam, skończyłam cztery nowenny, które odmawiałam z przerwami. Czy intencje się spełniły? Narazie nie ale ufam Matce Bożej. Chce jednak zaświadczyć, że nowenna bardzo zmieniła moje życie. Zmieniła moje wnętrze i uważam, że to jest najważniejsze! Mój kontakt z Bogiem i moje podejście do wiary, resztą zajmie się Bóg. Odmowilam jedną nowenne w intencji tego, którego przeznaczy mi Bóg. Nie modlilam się o niego ale za niego, aby był bliżej Boga, ponieważ najważniejsze dla mnie, by on wpierw pokochał Boga. Obecnie nie odmawiam nowenny ale pozostaje przy trzech częściach różańca każdego dnia. Różaniec jest moją ostoją, moją codziennością i moim… Czytaj więcej »

Madzia
Madzia
03.05.14 21:59

witam,
to moj 20sty dzien nowenny i jest strasznie. Modle sie o powrot narzeczonego i wszystko jest na odwrot, znalazl sobie dziewczyne twierdzi, ze jest szczesliwy a ja z nerwow wymiotuje i biore noz w reke i mysle zeby sie zabic. Dlaczego chociaz troche nie czuje tego spokoju o ktorym pisaliscie. po 20 dniach moje serce jest gorzej ztyrane niz przed. tylko raz poczulam, ze Matka Święta jest przy mnie i trwalo to ulamki sekundy. czy tak musi byc? prosze o slowa otuchy bo nie wiem co zrobie

Iza
Iza
27.05.14 18:52
Reply to  Madzia

Madziu… To Szatan próbuje Ci przeszkodzić, próbuje zasiać wątpliwości w Twoim sercu, że Matka Boża Ci nie pomoże. Ale Ty wierz i ufaj…i pamiętaj o jednym…to Pan Bóg zdecydował czy masz być z tym człowiekiem. Posłuchaj jego woli i przyjmij ją a na pewno nie będziesz żałować. Jeśli ma być z Tobą to wróci, a jeśli nie to pamiętaj, że Pan Bóg wybrał kogoś dla Ciebie i na pewno postawi go przed Tobą w odpowiednim momencie, uważaj tylko, żeby go nie przegapić.

Gosia
Gosia
30.06.14 10:48
Reply to  Madzia

Napewno nie rób głupstw. Widać wolą Boga było to że odszedł, inaczej mówiąc, był niegodny ciebie. Skąd wiesz że po ślubie byłby dla ciebie dobry? Pamiętaj, każde wydarzenie w życiu zawsze jest „po coś”. Widocznie to co najlepsze dla ciebie jest dopiero przed tobą 🙂

Ania
Ania
28.03.14 09:43

witam ja widzę że jeśli ktoś zmawia NP w jakiejś określonej intencji to na nią czeka,takie wrażenie że ja zmawiam a tu nic się nie dzieje,rzeczy materialne są dla nas potrzebne,Pan Bóg o tym wie,jednak jemu zależy najpierw na naszej duszy na naszym zbawieniu i chce nam ukształtować to,bo to jest najważniejsze reszta przyjdzie sama czy praca finanse,jeśli na to spojrzymy w ten sposób to łąski szybciej przyjdą,pokora cierpliwość,przede wszystkim trzeba powiedziećz wiarą i zaufaniem,jak Pan Jezus w Ogrójcu Ojcze zabierz ode mnie ten kielich,jednak nie moja lecz Twoja wola niech się stanie,my też w życiu mamy swój Ogrójec,lęk strach,bezradność,powiedzmy… Czytaj więcej »

Ania
Ania
11.04.14 16:04
Reply to  Ania

Masz racje Aniu:-) Tak jest…
Ja zawierzyłam wszystko Bogu i otrzymalam, jeszcze nie to o co nieustannie proszę ,ale wielką laske w sercu,spokój. Moje spojrzenie na wiarę jest tak mocne,jak nigdy dotąd.Wlaśnie zrozumialam,że moje życie potoczyło się tak po to,bym mogla zrozumieć to co zlego popełniłam i nawrócić się calym sercem.
Dziś dziękuję Bogu za to,że już nie brnę dalej,dziękuję za kazdy dzień,za pracę,zdrowe dziecko,a każde niepowodzenie ofiaruję w swojej intencji,tak jak Pan Jezus umarł za nas.
Wierzę,ze wkrótce nadejdzie ten czas,kiedy powiem Dziękuję Boże,że mnie uratowałeś z tego doświadczenia,które tak wiele dobrego mi przyniosło

klaudynaz
klaudynaz
11.02.14 02:33

Dziś jest dwudziesty ósmy dzień mojej wędrówki z Maryją. Proszę o modlitwę, bo jest mi wyjątkowo ciężko 🙁 Jest to jeden z momentów, kiedy występuje pokusa, by po prostu się poddać 🙁

michal
michal
27.01.14 14:27

prosze spröbowac zapytac meza jak mu moze pani pomöc co pani musiala by zmienic czasem ludzie pijä bo cos chcä od drugiej polowy czasem cos Bög od pani moze chciec jakiejs zmiany

Ewa de Abrego
Ewa de Abrego
17.01.14 13:33

Dzien dobry. Pierwszy dzien novenny o dialog miedzy moimi dziecmi. Konczylam wlasnie modlitwe na pierwszy dzien kiedy syn zwrocil sie do mnie po kapieli i mowi „czuje sie jakbym sie kapal caly dzien”, jestem czystszy niz kiedykolwiek”. Pomyslalam w sercu „to oczyszczajacy efekt novenny pompejanskiej”. !Seguimos! jak to mowimy w Panamie.

Anichas
Anichas
21.11.13 15:11

Podnies wysoko głowę i nie poddawaj się . Z30 lat małżeństwa ostatnie dwa są bez alkoholu. Nigdy nie mogłam liczyć na męża i byłam jak matka z 2 dzieci i jednym niepełnosprawnym, Módl sie , nie poddawaj się ale musisz tez działać, Matka Boska Ci pomoże. Poszukaj zarobku i znajdż siłę w rózańcu.

eva
eva
15.10.13 14:58

Moje małżenstwo tez przeżywa wielki kryzys najbardziej niszczy je mój mąż który pije właściwie codziennie .Do niego nie docieraja zadne słowa.Jest jedynym zywicielem rodziny i z nim pójdziemy na dno.Modliłam sie nowenna wiele razy i za niego i o znalezienie pracy. Nie zostałam wysłuchana.Jestem wykończona nerwowo i psychika mi zaczyna siadać.Prosze jeśli ktos moze sie pomodlic za mnie i męża Jana alkoholika i cała moja rodzine. Odmówiłam już piąta nowenne 6 kończe i już nie wiem co dalej robic.Zazdroszcze ludzia na cmentarzu………..

JOANNA
JOANNA
15.10.13 15:16
Reply to  eva

Czy oprócz modlenia się próbowałaś rozmawiać z mężem. Może wykłócać się z nim, może powiedzieć, że razem macie iść, tak jak w dniu ślubu, przed ołtarz i błagać wspólnie pomocy u Pana Boga, może że tak powiem nasłać na niego kogoś z AA, bo rozumiem, że sam tam nie chce iść. Powiem Ci tylko, co mówi moja mama, która też borykała się z tym problemem przez lata, w końcu wzięła rozwód i zrobiła podział majątku, żeby zabezpieczyć siebie i mnie przed długami swojego męża, a mojego ojca, który jak większoś alkoholoków twierdził, ze nim nie jest. Żałuje dziś, że nie… Czytaj więcej »

Aneta T.
Aneta T.
28.10.13 15:37
Reply to  eva

Matka Boża OBIECAŁA, że spełni prośbę. I tak będzie. Ufaj Jej i Bogu, oddawaj Mu codziennie te problemy i swojego męża. I już dziś dziękuj: Panie, dziękuję Ci, że już dziś uzdrowiłeś mojego męża z alkoholizmu. Widzę, że się zmienia… Bądź uwielbiony Panie. Polecam chodzenie na msze święte o uzdrowienie. Będę pościć o rozwiązanie tego problemu postem o chlebie i wodzie w piątki. Z Bogiem.

Alina A
Alina A
07.01.14 16:51
Reply to  eva

Witaj Ewo.Moja sugestia dotycząca Waszej sytuacji jest taka- musisz porozmawiać z mężem i namówić go na detox, czyli kurację odtruwającą. To jest pierwszy krok. Sama powinnaś się zwrócić do klubu AA, gdzie są warsztaty dla współuzależnionych. Jesteś osobą współuzależnioną i sama sobie nie poradzisz w ratowaniu swojego małżeństwa. Picie Twojego męża jest chorobą alkoholową i on sam o własnych siłach nie da rady zerwać z nałogiem. Potrzebna tu jest modlitwa i terapia warsztatowa klubu AA. Maryja często działa poprzez ludzi , tylko musisz ich poszukać. Piorąc jego brudne ubrania i podając ciepłe posiłki umożliwiasz mu komfort picia. Moja kuzynka właśnie… Czytaj więcej »

Anka
Anka
26.01.14 17:55
Reply to  Alina A

Witam wczoraj skończyłam odmawiać Nowennę o nawrócenie chłopaka który jest nie wierzący,spotykałam się z nim około 3 lat powiedziała mi że nie wierzy to co w Piśmie Świętym i wiele złych rzeczy pod adresem księży tłumaczyłam mu że nie wszyscy są zli i każdy za siebie będzie odpowiadał.Nasze spotkania odbywały się w niedziele bo na tygodniu On pracował i daleko mieszkaliśmy od siebie.Nasze spotkanie odbywały się w niedziele bo wtedy On miał wolne.Zaproponowałam mu żebyśmy poszli do kościoła na Mszę Świętą On zapytał czy nie szkoda mi czasu ja odpowiedziałam że nie.Myślałam że zemną nie pójdzie ale jednak poszedł zemną… Czytaj więcej »

Iza
Iza
27.05.14 18:45
Reply to  Anka

Byłam w podobnej sytuacji…próbowałam narzeczonego zmusić do pójścia do Kościoła, do spowiedzi to wiary w Boga. Nie udało się….Związałam się z nim pomimo to zmuszając do ślubu kościelnego. Dziś żałuję tego kroku jak niczego innego. Jesteśmy po rozwodzie a ja nie mogę przystępować do Najświętszych Sakramentów. To wielka udręka dla mnie, dlatego złożyłam tą sprawę w ręce Najświętszej Panienki z Pompejów i proces o stwierdzenie nieważności już się rozpoczął. Za Jej wstawiennictwem i z Jej pomocą na pewno się uda. Z mojej strony mogę Ci poradzić jedno…nie wiąż się z człowiekiem nie wierzącym…taki związek nie ma przyszłości. Jak nie ma… Czytaj więcej »

pokusa
pokusa
29.07.14 13:22
Reply to  eva

Pani EVO!Przeczytalem Pani Komentarz,sam bylem Pijakiem Jestem Alkocholikiem ktory Trzezwieje od 3lat nie Pije.Prosze aby Pani porozmawiala z mezem bez Zlosci i Krzyku[to czlowiek chory.Ja tez bylem takim zanim Zrozumialem jak krzywdze rodzine]Dlatego sie dziele Swoim Doswiadczeniem.Razem z Dziecmi porozmawiajcie,poproscie go grzecznie ze macie dosc,ze jak sie nie poprawi to Zostanie SAM JAK PALEC…Niech zglosi sie do Najblizszego Klubu AA tam Mu Pomoga.Prosze Pijakowi nie Pomagac w Niczym;;opierunek,jedzenie,zamieszkanie i wszystko co zwiazane z Normalnym Zyciem..Bo inaczej on sie nie Zmieni a Rodzina bedzie cierpiec..Tylko Stanowcze dzialanie pomoze Mu wysc z tego Zakletego Kregu jakim jest Alkochol.Mysle gdy Pani zrobi Ruch… Czytaj więcej »

piotr
piotr
14.10.13 21:51

Witam rozpocząłem dziś nowennę w intencji znalezienia dziewczyny i żony,jeśli Bóg przez Matkę Bożą zechce mi ją dać..dziękuję za świadectwa i pomoce,obiecuję modlitwę i proszę o nią.. Piotr

barbara
barbara
01.01.14 20:43
Reply to  piotr

Do Piotra. Witam, chciałam się dowiedzieć czy na Twojej drodze pojawiła się odpowiednia osoba? Jestem w podobnej sytuacji i rozpoczełam modlitwę.

Anula
Anula
03.10.13 15:55

Kiedys na you tube sluchalam pieknego swiadectwa, mezczyzny, ktory bardzo bladzil duchowo, choc mial wspaniala kariere. Jego Matka na pewno wyplakala wiele lez widzac, ze jej syn oddalil sie od Boga tak bardzo.
Pozsluchaj jak bedziesz miec czas.
Modl sie i wierz!!!! Kazdy moze z moca Boza zmienic swoje zycie.

Mozesz tez dac tej osobie cudowny medalik (Matki Bozej Niepokalanej)albo nawet wszyc ten medalik w koszule i modl sie do Matki Bozej!

Kiedys tez sluchalam wyznan bylego sztanisty, ktory mowil, ze najlepszym egzorcyzmem, byla milosc jego matki.

Kochana modl sie i wierz!!!

http://www.youtube.com/watch?v=3mANX1k4fcU

Eugeniusz
Eugeniusz
28.07.13 22:48

to po co najprzeróżniejsze litanie, skoro NP jest najlepszą i najskuteczniejszą?

Aga
Aga
17.07.13 20:13

Tym świadectwem chciałabym z całego serca podziękować Matce Bożej Pompejańskiej za liczne łaski otrzymane za Jej wstawiennictwem. W zeszłym roku miałam liczne problemy odnośnie prawa jazdy. Zapisałam się na kurs do pierwszego OSK. Okazało się, że instruktorzy nie mieli dobrego podejścia i niestety nie czułam się komfortowo na jazdach. Przerwałam. Za miesiąc przeniosłam się do innego OSK. Instruktorzy w 100% odpowiedzialni i umieli rozluźnić nerwową atmosferę. Ok. 10 h znowu pojawiły się problemy, tym, razem zdrowotne i osobiste. Musiałam kolejny raz przerwać kurs. Podłamałam się, do tego słyszałam różne docinki ze str rodziny, że jak już zrezygnowałam to nic z… Czytaj więcej »

bożenka
bożenka
05.05.13 16:40

Nie wiem od czego zacząć. Mam już tak długo problem z modlitwą. Nie daje sobie rady. Jeszcze parę miesięcy temu było ok, z każdą odmawianą przeze mnie N.P. było coraz gorzej. Teraz nie modlę się prawie wcale , przyzywam najczęściej imienia Jezu i błagam o ratunek dla mnie i mojej rodziny. Chyba popadam w depresję. Budzę się w nocy i zasypiam dopiero z różańcem w ręku. Nie mogę się na nim modlić, działa na mnie jak narkotyk i zaraz czuję zmęczenie. Przydaje się jednak w nocy kiedy boje się , że wszystko stracę, nie mogę spać ze strachu, wtedy jest… Czytaj więcej »

Mirella
Mirella
07.05.13 19:05
Reply to  bożenka

Witaj,

Rozumiem Twój lęk o swoją i swoich bliskich przyszłość.
Z jakiegoś powodu straciłaś płynność finansową.
Boisz się jutra, bo brak pieniędzy.
Uwierz mi, lęk o życie bliskiej osoby jest znacznie większy.
Ja żyję w lęku o życie męża, bo choruje na raka złośliwego z przerzutami.
A i moje zdrowie szwankuje.
Odmawiam NP i wierzę w zwycięstwo życia nad śmiercią.
Proszę i Ty uwierz, że z pomocą MBP odzyskasz spokój i poprawę swojej sytuacji życiowej!
Wspomagajmy się wzajemnie modlitewnie, a będzie dobrze, zobaczysz.

teresa
teresa
08.05.13 20:49
Reply to  bożenka

Bożenko ,Aga – gorąco modlę się za wami za wstawiennictwem Matki Bożej . Zaufajcie tak jak Maryja ,dla Boga nie ma nic niemożliwego .

lucyna
lucyna
09.05.13 21:07
Reply to  bożenka

Droga Bożenko,ufaj Jezusowi i nie ustawaj w modlitwie.Pomodliłam się w Twojej intencji i mam nadzieję,że Matka Boża przyniesie Ci spokój i ratunek.Nie poddawaj się złym myślom.

GRAŻYNA
GRAŻYNA
20.08.13 13:44
Reply to  bożenka

Droga Bożenko,może zacznij od szczerej,dobrej spowiedzi.Najlepiej by było gdybyś codziennie mogła przyjąć komunie świętą.Następnie kup sobie modlitewnik „MODLITWA PRZEBACZENIA”-kosztuje może 5 zł.Musisz sobie przebaczyć grzechy wyznane na spowiedzi bo Pan Bóg już Ci je wybaczył.Musisz również wybaczyć ludziom,którzy Cię skrzywdzili.Ten modlitewnik Ci w tym pomoże.Musisz uwolnić się od przeszłości.Może skorzystaj z mszy św. o uzdrowienie.Mniej pod ręką wodę święconą,możesz jej się napić,odmawiając krótką modlitwę.Poproś księży o sól egzorcyzowaną spożywając ją mów; CHWAŁA OJCU,SYNOWI I DUCHOWI ŚWIĘTEMU…POMODLE SIĘ ZA CIEBIE .Z BOGIEM

Aga
Aga
06.03.13 23:27

Za 2 tyg. kończę swoją 4 NP, a w tej chwili mam ochotę ją przerwac ;/ Zły szaleje… Znowu problemy zdrowotne mnie dopadły i czuję, że podupadam psychicznie, bo nic mi od 3 lat w życiu nie wychodzi. Wszyscy przyjaciele mnie zostawili,a nawet chłopak. Do dzisiaj tęsknię za nim. Jestem okropnie poraniona przez życie. Do tego nie mam pracy, studiów… Czasami czuję się po prostu bezwartościowa, wiem, że to zły podsuwa mi takie mysli. Część błagalna szła mi b.dobrze. Za to kiedy zaczęłam część dziękczynną to idzie mi coraz gorzej. Czasami dochodzą do tego myśli, że moje życie jest do… Czytaj więcej »

józefa
józefa
06.04.13 20:12
Reply to  Aga

nie rzucaj nowenny, ja miałam podobne problemy z moimi córkami ,brak pracy ,odrzucenie ,samotność ,kłopoty w małzeństwie–nowenna 'szła ’ mi różnie raz na skrzydłach a to znów niechęć i beznadzieja ,ale dałam radę –prosiłam dla 3 córek o takie życie które doprowadzi je do wiecznej szcześliwości.Powoli zaczęło się zmieniać ich życie i nie znaczy że wszystko od razu się wyprostowało ale one się zmieniły i nie ma już w nich takiej strasznej beznadzieji.Ja teraz odmawiam w int. ich chłopaków i wierzę że jeśli są dla nich odpowiednimi partnerami to wrócą i niech wszystko będzie zgodne z wola BOGA.Życzę wytrwania i… Czytaj więcej »

bożenka
bożenka
06.05.13 20:11
Reply to  Aga

cześć ja wiem, przez co przechodzisz. sama to przeżyłam, miałam też depresje i czuję, że znowu się zaczyna. Ja zostałam też sama, nie mam pieniędzy, za to długi i żyje w strachu o jutro czy nie stracę dachu nad głową. Kiedyś doradzali mi tzw. przyjaciele, dziś płacę za błędy. Oni odeszli, bo już nie miałam pieniędzy. Nie wiem co zrobić. Nie mam sił się modlić, czuję się tak samotna, straciłam nawet wspólny język z mężem, umieram ze strachu o przyszłość mojego dziecka, bo boję się , że za sobą pociągnę rodzinę na dno.Czasami chcę … by Pan mnie zabrał, bo… Czytaj więcej »

Jerzy
Jerzy
06.05.13 21:11
Reply to  bożenka

Bożenko jak możesz pisać że kiedyś byłaś kimś a dziś jesteś nikim? Czym się wtedy różniłaś od siebie dzisiejszej? W ten sposób chcesz zarówno mnie jak i wiele innych osób poniżyć? Ja miałem podobną do Twojej sytuację, dam Ci tylko jeden przykład: dzwoni do mnie żona że jakiś młodzian wyjechał z bocznej ulicy i skasował jej cały bok auta tak że tylko na lawecie można go odholować. Akurat wpłynęła na moje konto miesięczna wypłata więc zapłaciłem podatek dochodowy (większy niż dziś oboje z żoną mamy na pół roku na przeżycie) a za pozostałe pieniądze na drugi dzień żonie kupiłem w… Czytaj więcej »

Joanna
Joanna
07.05.13 15:35
Reply to  Aga

Ja też miałam spadek w entuzjaźmie odmawiania Nowenn Pom. ( 2 dziennie)- zaczęło mi trochę doby brakować. Ale powiedziałam sobie kilka razy „Idź precz szatanie i tak twój koniec jest juz bliski. Jest tak dużo ludzi modlących się i wzywających Miłosierdzia Bożego i przyzywających Maryi, by się wstawiała za nami i całym światem, że lepiej żebyś już się poddał sam, bo i tak nic nie wskórasz. Proszę Was Aniołowie i Wszyscy Święci i Błogosławieni wstawiajcie się za nami u Pana Boga i mówcie MU, że naprawdę pragniemy nadejścia Królestwa Bożego, że na to z utęsknieniem czekamy i pragniemy pogromu szatana… Czytaj więcej »

Madal
Madal
01.03.13 20:30

Kochani dzisiaj skończyłam moją pierwszą Nowennę Pompejańską. Prosiłam o łaskę dla siebie i swojej rodziny. Jeszcze jej nie otrzymałam bo to wymaga czasu i pracy i ja o tym wiem wiem będę pracować wierzyć i czekać na rozwój sytuacji. Czuję, że jestem na dobrej drodze. Tak jak inni na tym forum chcę zaświadczyć, że otrzymałam wiele łask jak to tu ludzie piszą „przy okazji”. Poprawę atmosfery w rodzinie, zdrowie dla babci, która miała udar mózgu w podeszłym wieku, a wszystko wskazuje na to, że wyjdzie z tego i będę mogła wiele naprawić w naszych kontaktach. Bardzo się kochamy, a ja… Czytaj więcej »

AGNIESIA
AGNIESIA
26.02.13 13:15

WITAM, JA MODLE SIE TRZECI RAZ Z N.P. I MOZE MOJE PROSBY NIE ZOSTAŁY WYSŁUCHANE , TO JEDNAK ZDARZYŁO SIE WIELE DOBREGO……CHORUJE NA NERWICĘ LEKOWĄ I NIE WIEM JAK MAM SIĘ MODLIĆ, BY BYĆ WYSŁUCHANĄ….AGNIESZKA

józefa
józefa
06.04.13 20:19
Reply to  AGNIESIA

Jutro jest wielkie św. MIŁOSIERDZIA BOŻEGO -proś JEZUSA a otrzymasz łaske /a modlitwy do MATKI BOŻEJ są zawsze wysłuchiwane ,tylko my nie zawsze to pojmujemy /

Monika
Monika
14.02.13 20:33

Ja odmawiałam nowennę, było mi bardzo trudno, miałam różne pokusy, ale wytrwałam, tak bardzo się z tego cieszyłam. Ale po zakończeniu nowenny, mam coraz więcej problemów, kłopotów nie wiem czemu to na Mnie spada. Nie wiem może źle się modliłam, myślę i nie wiem czemu tak się dzieje.

Wierząca
Wierząca
14.02.13 17:06

21. lutego kończę trzecią Nowennę.Jestem pełna wiary i ufności w dobroć Pana Boga i wstawiennictwo Matki Najświętszej za nami.W bieżącej Nowennie co prawda jeszcze łask nie uprosiłam,ale mam niezachwianą wiarę w miłosierdzie Boga.Modlę się w swojej intencji.Od czasu,kiedy codziennie modlę się na różańcu-czyli od kilkunastu lat- moje życie się zmieniło na lepsze.Są oczywiście czasami trudne spawy, ale zawsze daje się je jakoś rozwiązać.Tutaj na forum, wcześniej,opowiedziałam, ile zawdzięczam modlitwie różańcowej i wstawiennictwu Maryi- uleczenie brata z alkoholizmu,spokój w moim domu po bardzo burzliwych latach, sukcesy moich dzieci.Matce Najświętszej zawdzięczam też to,że w ogóle mam dzieci.Czasami właśnie myślę, że wszystko, co… Czytaj więcej »

Aga
Aga
06.02.13 13:18

Witajcie;) Właśnie zaczęłam 4 NP od tygodnia i znowu łapię doła. Zauważyłam, że jak odmawiam zawsze to albo mam trudności w części błagalnej, albo w części dziękczynnej. Tak już chyba jest. No więc dzisiaj mam dół. Od połowy miesiąca szukam pracy by gdzieś się zaczepić, nawet chodzi mi o jakiś staż – nic, wszędzie tylko mówią proszę czekać na telefon do widzenia ;/ do tego kłótnie w domu i humorki mojego taty, problemy zdrowotne mojej mamy- ból kolana, który przeszkadza jej w codziennym funkcjonowaniu aż tak, że z ledwością chodzi, do tego znajome chwalą się, że idą ze swoimi chłopakami… Czytaj więcej »

bożenka
bożenka
30.01.13 17:55

witam wszystkich. Zaczęłam odmawiać kolejną N.P , już 6. Idzie mi fatalnie. Przysypiam na 3 różańcu prawie dzień w dzień, a raczej noc w noc, bo wtedy się właśnie modlę. Nie znajduję czasu na modlitwę, zawsze coś się wydarzy. To nieplanowane wyjście, zmiana grafiku lub nawała obowiązków, a w szczególności te drugie zmiany w pracy, które rozwalają mi plan dnia. Jestem zmęczona, mam już dość latania do mamy, na zakupy. Dziecko ma chyba pasożyty bo nie chce jeść, ani spać. mama nadal nie może chodzić, w pracy nie za dobrze. Czuję, że coś tracę, że życie przecieka mi przez palce.… Czytaj więcej »

Barbara
Barbara
01.02.13 10:04
Reply to  bożenka

Kochana Bożenko! Współczuję Ci całym sercem. Nie trać ufności,bądź pewna,że złe chwile miną.Ja też przeżywam trudne doświadczenie życiowe,ale powiedziałam sobie,że nie odstąpie od Matki Najświętszej i nie dam Jej spokoju i bedę taka natrętna,że w końcu znajdzie dla mnie jakieś rozwiązanie i wytchnienie.Będę o Tobie pamiętać w modlitwie.Pozdrawiam Cię gorąco!

lucyna
lucyna
03.02.13 11:47
Reply to  bożenka

Bożenko,chciałabym móc Ci pomóc,pomodliłam się w Twojej intencji.Mam ufność,że po trudnych dniach i dla Ciebie znów zaświeci słońce.Nie poddawaj się,pozdrawiam.

Cytrynka
Cytrynka
05.02.13 16:21
Reply to  bożenka

Bożenko, a modliłaś się kiedyś Koronką do Miłosierdzia Bożego? Mi osobiście bardzo pomaga w chwilach zwątpienia. Od razu po odmówieniu zyskuję spokój i wyciszenie, nawet jeśli problemy nie znikają od razu. Nie zadręczaj się błędami z przeszłości, nie wiem o jakich dokładnie błędach mówisz, ale myślę, że lepiej wyciągnąć z nich wnioski na przyszłość a nie pozwalać im zawładną Twoim zyciem.

Darek
Darek
17.01.13 21:00

Modliłem się o dary Ducha Świętego dla rodziny. Zdecydowałem się na odmówienie Nowenny w tej intencji z dwóch powodów – siostra odwróciła się od kościoła, mama przygotowuje się do operacji usunięcia zaćmy. Od Królowej Różańca otrzymaliśmy wiele łask. Nasze relacje z siostrą uległy zdecydowanej poprawie. Siostra zaczyna doceniać, jak rodzina poświęca się dla niej. Odnosi się do nas z szacunkiem i kulturą. Częściej się uśmiecha. Chce z nami przebywać, a przedtem unikała nas. Zależy jej na lepszych ocenach w szkole, a pierwszy semestr był fatalny. Pomału zanika u niej awersja wobec kościoła. Choć nie wróciła jeszcze do kościoła, to jesteśmy… Czytaj więcej »