Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

weronika: lekarze mówili, że musiałby zdarzyć się cud

Weronika: Lekarze mówili, że musiałby zdarzyć się cud

Mam na imię Weronika. Chciałabym się podzielić z Wami świadectwem moim i moich najbliższych. Moja bratowa obecnie 39 lat, starała się od ponad 3 lat o drugie dziecko. Najlepsi specjaliści z dziedziny ginekologii, nie dawali żadnych szans na zajście w ciążę. Zrosty, usunięty jeden jajnik, jajowód. Jednym słowem mówili, że musiałby zdarzyć się CUD!!!

Przeczytaj

anonim: wiele nowenn

Anonim: Wiele Nowenn

Na wstępie chciałbym poruszyć dwie sprawy, o których wspomina wiele osób, a które potwierdziły się w moim przypadku. Po pierwsze: forma wysłuchania intencji jest adekwatna do jakości modlitwy – im poważniej podchodzimy do różańca, tym uważniej Maryja nas słucha. Dla mnie jest to szczególnie istotne, ponieważ mam duże problemy w skupieniu się i to, jak się modlę, pomimo różnych zabiegów, niestety czasami odstaje od tego, jak bym chciał.

Przeczytaj

iza: praca dla kuzynki

Iza: praca dla kuzynki

Po raz kolejny chciałabym dać świadectwo działania Nowenny Pompejańskiej.

Moja kuzynka przez 10 lat mieszkała zagranicą, los sprawił, że wraz z rodziną „musiała” wrócić do Polski. Od początku wiedziała, że łatwo nie będzie choć mąż szybko dostał pracę w zawodzie, utrzymać rodzinę z 2 dzieci, w tym mały alergik, którego żywienie to horrendalne koszty.

Przeczytaj

marta: wymarzona praca

Marta: Wymarzona praca

Chciałabym złożyć świadectwo jak za pośrednictwem Matki Bożej udało mi się odnaleźć wymarzoną pracę. Wszystko zaczęło się od złożenia wypowiedzenia w poprzedniej pracy, wracając do domu z niej zawsze czułam się źle, chciałam bardziej się rozwijać, nie stać w miejscu i nie ukrywam też więcej zarabiać. Przez dwa miesiące dzielnie szukałam nowej pracy, w mieście, w którym mieszkam jest przesyt osób na moim stanowisku i dlatego płacą też śmieszne pieniądze jak na tak odpowiedzialne stanowisko, nie mówiąc o długich i ciężkich latach studiów. Jeździłam osobiście, dzwoniłam, wysyłałam maile – zero odzewu.

Przeczytaj

anonim: sen z obietnicą narodzin

Anonim: Sen z obietnicą narodzin

Na wstępnie chce wszystkim Państwu składającym świadectwa podziękować, to one dodają otuchy w chwilach zwątpienia i staja się znakami w chwilach zagubienia.

Tak jak większość z Państwa ja również odkryłam tę piękną modlitwę albo raczej ta modlitwa odnalazła mnie dzięki niespodziewanie napotkanym osobą. Jak wielu z państwa pisze, ja również intencji mam wiele ale najważniejsze trzy to darowanie życia dla mamy która zmaga się z nowotworem jajnika i teraz po roku nawrotem choroby oraz dar macierzyństwa.

Przeczytaj

elżbieta: macierzyństwo

Elżbieta: Macierzyństwo

W czerwcu 2017 roku usłyszałam od lekarza, że nie będę mieć dzieci. 15 sierpnia zaczęłam odmawiać nowennę. W grudniu już byłam w ciąży!!!! W trakcie jej trwania odmowilam jeszcze dwie nowenny. Pierwsza w intencji zdrowia mojego dziecka. Druga z prośbą żeby poród przebiegł sprawnie i żebym nie miała traumy- bo trochę się bałam. 6 tyg temu urodziłam siłami natury zdrowego synka a poród przebiegł tak sprawnie, że lekarka stwierdziła, że jestem stworzona do rodzenia dzieci… Wiem, że wiele kobiet boryka się z problemem niepłodności. Dlatego daje świadectwo. Dzięki modlitwie do Matki Boskiej zostaliśmy z mężem szczęśliwymi rodzicami.