Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Łaska zdrowia

Składam kolejne świadectwo działania Nowenny Pompejańskiej. Pod koniec października dowiedziałam się, że mąż nauczycielki mojej córki znajduje się w stanie krytycznym, przeszedł rozległy zawał i najbliższe 48 godzin będzie decydujące. Usłyszałam jakiś wewnętrzny głos, żeby odmówić nowennę o jego powrót do zdrowia chociaż wcześniej zaplanowałam sobie, że od 1 listopada będę odmawiała nowennę w intencji przemiany mojego syna. Wcześniejsze nowenny dotyczyły najbliższych mi osób oraz jedną nowennę odmówiłam za dusze w czyśćcu cierpiące i ta była dla mnie najtrudniejsza, w mojej rodzinie działo się bardzo źle, kłótnie, choroby, nie było we mnie spokoju, który towarzyszył mi wcześniej, ale z Bożą pomocą udało mi się ukończyć pompejankę.

Przeczytaj

Różaniec i nowenna pompejańska

Klaudia: Nowenna postrachem snów

Towarzyszyły mi ciężkie sny, koszmary i bardzo trudno z tym mi się funkcjonowało. Dokładnie dwa razy przyśnił mi się obraz Matki Bożej, co było dla mnie dosyć dziwne i niezrozumiałe. Na Nowennę trafiłam przez przypadek, nawet nie pamiętam w jaki sposób. Dzisiaj czuję, że nic nie stało się przez przypadek i Maryja, Nowenna to było dla mnie lekarstwo. Nowenna już odmówiona, sny nie minęły o nie, ale ja ich już nie pamiętam, wiem że coś mi się śniło ale nawet nie wiem co. Lęk i strach, który paraliżował mnie został mi odebrany. Maryja zabrała to wszystko co utrudniało mi życie.

Przeczytaj