Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

magdalena list: maryja zmienia nasze życie na lepsze

Magdalena – LIST: Maryja zmienia nasze życie na lepsze

To jest moja druga nowenna. Pierwszą odmówiłam na początku tego roku, mimo że intencja moja jeszcze się nie spełniła dużo dobrego w trakcie jej trwania doświadczyłam. Obecnie jestem w trakcie odmawiania drugiej i wiem ze w moim życiu i moich najbliższych czuwa Maryja. Niedawno mój tata miał
wypadek samochodowy i jakiś cudem nic mu się nie stało. Wierzę że dzięki tej modlitwie Maryja nie tylko spełnia intencje o jakie prosimy ale również zmienia nasze życie na lepsze.

ada list: tylko bóg jest źródłem nadziei

Ada – LIST: Tylko Bóg jest źródłem nadziei

Witam,

Chcialabym zloyc swoje swiadectwo odnosnie Nowenny Pompejanskiej. Piewsza nowenne odmawialam od 27 kietnia 2017r. Wszystko zaczelo sie od ogromnego kryzysu w malzenstwie, ktory ciagnie sie od co najmniej 5 lat. Moje malzenstwo jest wielokulturowe. Maz jest Nigeryjczykiem. Nie mieszkamy w Polsce. Maz jest Chrzescijaninem. Moja wiara raczej byla „letnia”. Maz zawsze nalegal ze powinnismy isc do kosciola i wiecej sie modlic. A jednak z tym bywalo roznie.

Prawie zawsze zastanawialam sie dlaczego nie jestem szczesliwa do konca w malzenstwie. Caly czas tlumaczac sobie ze to kwestia czasu i wszystko sie pouklada. Maz (A.) prawie zawsze byl w pracy i zawsze z telefonami. Malo czsu spedzal ze mna i dziecmi. A jesli juz sie zdarzalo to raczej pochloniety konwesacjami i wysylaniem wiadomosci przez telefon.

Przeczytaj

anna list: dziękuję za siłę

Anna – LIST: Dziękuję za siłę

Wszystko zaczęło się 5 lat temu, niebawem minie 6, całkiem niechący, całkiem niespodziewanie, uderzyło z impetem. Tak, zakochałam się. W J., osobie, o której w życiu bym nie pomyślała, której dobrze nie znałam – tylko z widzenia. Nie przepadałam za nim. Aż tu nagle bum! ale co z tego, przecież nawet się nie znamy. Uczucie platoniczne, niby jak zawsze, ale jakoś tak inaczej. Nigdy w życiu nie czułam czegoś takiego. Zostałam z tym sama. Szczęściem w nieszczęściu było to, że był synem znajomych, z którymi nigdy nie utrzmywało się bliższych kontaktów, tacy zwyczajni znajomi. O dziwo kontakty zaczęły się zacieśniać. Dziwny zbieg okoliczności wydawał się być wtedy błogosławieństwem. My sami zaczęliśmy się lepiej poznawać i mieć w ogóle z sobą jakikolwiek kontakt.

Przeczytaj

m list: teraz śpię spokojnie

M – LIST: Teraz śpię spokojnie

Zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską będąc zrozpaczona gdyż pokochałam osobę która tez coś do mnie czuła ale oświadczyła że się boi związku , jestem w drugiej części nowenny , osoba ta mogę powiedzieć wycofała się ,ja bardzo proszę nadal by wróciła chwilami wątpię że nie zostałam wysłuchana,ale miesiąc temu bym bardzo rozpaczała, a teraz poczułam pewien spokój

Przeczytaj

LIST: Czekam na cud. Brak mi sił

Witam wszystkich którzy odwiedzają tę stronę.Pisałam kilka tygodni temu świadectwo które nie pojawiło się na tej stronie .Chcę podzielić się moimi myślami które mnie dręczą i niepokoją.Może to świadectwo też się nie ukaże na tej stronie.Kilka lat modlę się NP nieustannie codziennie oraz innymi modlitwami miedzyinnymi Nowenna do Matki Bożej Rozwiazujacej Węzły a nasza sytuacja się nie zmienia Wiem że trzeba być cierpliwym lecz w mojej rodzinie działa to tak że jeśli Bóg nam da jakiś dar swojej łaski to zaraz wręcz natychmiast pojawiają się przeciwności i zabierają nam radość życia.Kiedy pojawia się światełko w tunelu od Boga to natychmiast płomień jest coraz mniejszy aż w końcu gaśnie.

Przeczytaj