Witajcie! Właśnie wczoraj zakończyłem nowennę pompejańską. Intencja póki co jeszcze nie spełniona, ale wierzę gorąco, że tak się stanie. Co zawdzięczam nowennie? Przede wszystkim powrót do Boga. Pięknie jest modlić się a w większej mierze myśleć cały dzień o Maryi i Trójcy przenajświętszej. Dlaczego zdecydowałem się na nowennę? Poczułem, że teraz albo nigdy. Mam w życiu problemy, które nie pozwalały / nie pozwalają mi normalnie funkcjonować.
Listy od Czytelników
Nasi Czytelnicy piszą nie tylko świadectwa. Czasem dzielą się z nami swoimi wątpliwościami i pytaniami. Oto listy od nich:
Jacek – LIST: Tak bardzo żałuję
To była moja druga nowenna. Pierwsza jest dostępna pod tym linkiem (wtedy można lepiej zrozumieć całą sytuację):
Po czasie gdy wracałem od rozstania z pewną osobą wpadłem na pomysł, by założyć konto na portalu randkowym. Ma ono do dziś złą sławę, lecz sytuacja zmienia się szybko. Wydaje mi się, że to było szukanie na siłę. Nie szukałem jakiś uciech czy czegoś takiego, po prostu chciałem pogadać z drugą osobą. Poznałem jedną dziewczynę i po miesiącu pisania umówiliśmy się na spotkanie.
Karol – LIST: Pierwsza nowenna cudownej modlitwy
Kochana Matko nasza dziękuje Ci za siłę jaką mnie obdarzyłaś podczas mojej pierwszej nowenny pompejańskiej, którą skończyłem 3 grudnia 2017 roku po 54 dniach modlitwy. Przyznam szczerze, że wcześniej zacząłem odmawiać tą nowenne ale niestety zawsze coś wypadło i nie udało mi się jej skończyć w całości więc z pokorą w sercu zacząłem odmawiać ją od początku aż do samego końca. Ufam Maryi i jej Synowi Jezusowi Chrystusowi, że moja prośba w tej nowennie zostanie wysłuchana.
Grażyna – LIST: To dla mnie trudna sprawa…
Mam na imię Grażyna. Mój syn ma rozwieźć się. Pierwsza rozprawa została wyznaczona na 1 grudnia 2017 r. Wcześniej na wieść o rozwodzie rozpoczęłam odmawiać nowennę pompejańską. Jeszcze przed ukończeniem części błagalnej dowiedziałam się, że sędzia rozchorował się i rozprawę przełożono na 14 lutego 2018 r. To moim zdaniem działanie Matki Bożej Pompejańskiej.
Patrycja – LIST: Konkretna miłość
Zastanawiałam się dość długo czy napisać to świadectwo.Więc napiszę tak skrótowo aby inni którzy zastanawiają się czy zacząć odmawiać nowennę mieli choć trochę motywacji do rozpoczęcia tej cudownej modlitwy.A uwierzcie naprawdę watrto.Nowennę znalazłam w internecie.Przeczytałam mnóstwo świadectw osób którym spełniły się ich prośby,a teraz piszę je sama.
Hanna – LIST: Ufaj Jej zawsze
NMP nie opuści cię nigdy, ale – drzwi do Jej łask otwiera twoje do Niej zaufanie. Ufasz Jej, gdy czujesz i wiesz: „ja nie wiem jak, ale Ona wie, Ona mnie wysłucha i wesprze”. To nie znazy, że Ona za ciebie wszystko zrealizuje. Z Jej łaskami zacznij działać, bądź aktywny.