Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: Wiara czyni cuda

Szczesc Boze,

Chcialam podzielic sie z Wami moim swiadectwem. Przez okolo rok czasu leczylam sie w prywatnej klinice z powodu cyst na jajnikach. Powodowaly one straszne bole podbrzusza przez praktycznie caly cykl mensturacyjny (czyli nie tylko podczas okresu – rowniez po jak i przed). Musialam zrezygnowac z pracy, z zycia towarzyskiego, malzenskiego. Okres dla mnie oznaczal przywiazanie do lozka na okolo 2-3 dni. Leczenie nie pomagalo – fakt, robili mi tam tylko mase dodatkowo platnych badan i raz lekarz przepisal mi antybiotyki, ktore nie przyniosly poprawy. Zaczelam przyjmowac coraz silniejsze leki przeciwbolowe – nieskutecznie. Grozila mi bezplodnosc, rodzaj cyst jakie mialam albo mialy sie wchlonac same albo mialam miec zabieg laparoskopowy bo nie bylo na nie lekarstwa. Czas mijal a one byly coraz wieksze – w koncu jeden z moich jajnikow osiagnal wielkosc prawie 6 cm a drugi 4 i czulam je przy najmniejszej czynnosci jak wstawanie czy siadanie. Postanowilam wziac rozaniec do reki i czterema dziennie przez 54 dni odmawiajac Nowenne Pompejanska walczylam. Tak, to byla walka. Zarowno podczas (np klotnie z mezem) jak i po skonczeniu Nowenny kiedy bole nie ustepowaly a lekarz oznajmil ze cysty jak byly tak sa. Pomyslalam sobie ze to chyba jakies zarty… zaczelam watpic w to, ze Bog chce mnie uzdrowic. Teraz podejrzewam, ze byl to rodzaj proby – fakt faktem chodze co niedziela do kosciola, staram sie regularnie spowiadac, uczeszczam na adoracje Najswietszego Sakramentu, czytam Pismo Swiete ale moja wiara nie bylaby w stanie przesunac kartki papieru a co dopiero gory jak mowi Pan Jezus. Przyklad – odmawiajac Nowenne dopuszczalam do siebie mysli ze jak nie zostane uzdrowiona to poddam sie temu zabiegowi i juz zaczelam sobie wszystko wyoobrazac jak to bedzie. Kiedy dotarlo do mnie gdzie popelniam blad – czyli nie wierze tak jak powinnam, postanowilam modlic sie o pomnozenie wiary i udalo sie. Jestem po szczegolowych badan i nie mam pol cysty, zadnych torbieli, guzkow, zmian, nic – jestem czysta. Chwala za to Panu i oczywscie Najukochanszej Matce, ktora modlila sie za mnie i otoczyla opieka! Modlcie sie i wierzcie!

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
77 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dorota
Dorota
03.06.18 23:53

Bardzo się cieszę razem z tobą. Chwała Panu.

Malgorzata
Malgorzata
03.06.18 21:40

Xyz i nieznajoma jutro osobiście zgłoszę żebyście zostały zablokowane niemoge już czytać jak wy atakujecie ludzi to jest forum modlitewne a nie portal randkowy

Dzielna
Dzielna
07.01.19 20:59
Reply to  Malgorzata

Ja również rozważam zgłoszenie tych Pań do moderatora. Brak mi słów…

alek
alek
08.01.19 12:30
Reply to  Malgorzata

HYBA PORTAL PSYCHICZNYCH

alek
alek
08.01.19 13:44
Reply to  alek

Dzieki za minusy ale czytajac niektore kometarze tak to wyglada i niektorzy tylko siedza w kometarzach i pisza bzdury/ gnoja sie i preza sie jak na ringu bokserskim

Maria
Maria
03.06.18 14:53

Piękne świadectwo jak Matka Boża wysłuchuje modlitw różańcowych. Problemem jest w wielu przypadkach, jak również i u mnie, tak myślę brak silnej wiary. Modlę się już od dłuższego czasu w pewnej sprawie, na której mi bardzo zależy i czekam na wysłuchanie prośby. Prosiłam i proszę o pomnożenie mojej wiary. Ostatnio wiara moja nieco poprawiła się, za co dziękuję i w dalszym ciągu czekam.
A swoją drogą to niektóre komentarze na tym forum są nie na miejscu. Tak uważam. Jeszcze raz dziękuję za to świadectwo, dodało mi ono dużo nadziei. Serdecznie dziękuje i pozdrawiam autorkę tego świadectwa.

Kasia
Kasia
03.06.18 16:57
Reply to  Maria

Również pozdrawiam i życzę wielu błogosławieństw Bożych!

Magdalena
Magdalena
03.06.18 10:29

Czy te cysty na jajnikach to był zespół policystycznych jajników?

Kasia
Kasia
03.06.18 16:55
Reply to  Magdalena

W sumie diagnoz było kilka ale w tym również zespół policystycznych jajników. Pozdrawiam Magdaleno!

mena
mena
03.06.18 06:43

po trzecie czy Ty Xyz w życiu postępujesz zawsze idealnie chociażby zwróć uwage na swoje relacje z rodzicami rodzeństwem przyjaciółmi czy nie zdarzyło Ci się powiedzieć im coś przykrego czy postąpić tak ,że sama wiedziałaś,że przesadziłaś ,czy nie płakał choć raz ktoś przez Ciebie ????jeżeli bedziesz szczera wobec siebie zobaczysz ,że tych sytuacji było w Twoim życiu dużo a czy nie kochasz ich wszystkich??? tak jest też w małżeństwie , Choć kocham bardzo swojego męża i dzieci nie raz byłam dla nich przykra i bardzo źle mi w sercu z tym było choć staram się i modle się w tej… Czytaj więcej »

mena
mena
03.06.18 07:04
Reply to  mena

ps.
chodź inni z boku powiedzieli by ,że ja mam idealnego męża a on ma idealną żone i ogólnie ,źe jesteśmy idealną rodzinką to ja wiem i on wie ,że tak nie jest choć dobrze nam razem ze sobą to jednak wiele burz za nami a podejrzewam ,że i przed nami ,
samo życie .

mena
mena
03.06.18 06:20

po drugie w gre wchodzi tu walka dobra ze złem
choć sama odmawiam już parenaście lat cały różaniec to dopiero odczułam jaką ma siłe nowenna pompejańska, jak ją zaczęłam odmawiać jak zło szaleje (zaznacze daleka jestem od przypisywania wszystkiego co negatywne działaniu złego ducha) pierwsza nowenna była nieustanną walką były takie sytuacje ,że aż ciężko w to uwierzyć natomiast przy każdej kolejnej już było dużo lepiej.

enia
enia
03.06.18 14:02
Reply to  mena

mena ja myśle,że kazdy do tego dojdzie co piszesz powyżej co to za szczególna modlitwa NP, kto bedzie przez dłuższy czas ją odmawiał,mocną bron do rąk dała nam Matka Boża

mena
mena
03.06.18 06:13

do Xyz zauważyłaś/zauważasz w każdym ze świadectw ,że mąż kłoci się z chorą żoną ,
po pierwsze są to tylko wzmianki dla jednej kłótnią bedzie jak mąż zwróci jej uwage a drugiej gdzie w gre wchodzą już wulgaryzmy ,nie masz pojecia jak jest w tych przypadkach ,bo żadna tak szczegółowo nie opisuje, kierujesz się tylko własną wyobraźnią co jest równoznaczne z osądzaniem (a tu zawsze osądzamy egoistyczną miłością a jak sama wiesz Jezus tego stanowczo zabraniał) i na tej podstawie rozpoczynasz niezdrową dyskusje .

mena
mena
03.06.18 06:00

Czytając komentarze ,odnosi się wrażenie ,że jest się na forum plotkarskim

Miłość prawdziwa to nie patrzenie sobie non stop w oczy czy ciągłe przytakiwanie tak kochanie masz racje itp.

Egzamin z miłości zdajemy każdego dnia .

Czy w małżeństwie czy w rozmowie z innym człowiekiem.

Musze zauważyć ważną rzecz ,czasem ludzie innym dosadnie coś próbują uświadomić jednak to zazwyczaj sami z tym mają problem im więcej krytyki w danym temacie tym ta osoba ma z tym wielki problem tylko tego nie widzi lub nie chce widzieć zawsze łatwiej zobaczyć „drzazge w cudzym oku niż belke we własnym”

Katarzyna
Katarzyna
03.06.18 02:34

To dla rozwiania wątpliwości o współczesnych facetach z Ameryki Płd…ponieważ aktualnie zamieszkuję w Stanach i akurat od kilku lat jest wyjątkowo duży i już zupełnie chyba poza kontrolą napływ ludzi z Meksyku i pozostałych krajów Am.płd.to mam okazję z konieczności przyjrzeć się tej grupie etnicznej. Zdradzają i rozwodzą się masowo(rozwody to zazwyczaj dla benefitów i np.lokali mieszkalnych-samotna matka i dzieci dostają dach nad głową,a faceci i tak z nimi żyją i dzieci „obywateli „przybywa-bp prawo ziemi nadal działa w USA).Widać,że są zabawowi,weseli,ale i dużo pijaków można wśród nich spotkać nawet w ciągu dnia,bo pracą się nie chcą kalać.No i chodzą… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
03.06.18 03:58
Reply to  Katarzyna

Miałam na myśli macho jak bylo nie raz ukazane w filmach, czyli gagatek co to nie on co łzy nie uroni! Bo mi chcą wmówić, że chcę faceta co nie płacze.

A w samym Meksyku jaka patologia! Kobietobójstwo na codzień, pedofilie, porwania, morderstwa, ehhh bez zmian z Meksykami! Ostatnio Polak podróżnik został tam zamordowany. Meksykanie to poza tym nie mój typ! To już Araby są od nich przystojniejsi, ale też nie moj typ!

Dana
Dana
02.06.18 23:29

A jednak sa mezowie, ktorzy wspieraja zony w czasie choroby.Kilka lat temu uleglam powaznemu wypadkowi,kilkanascie dni pozniej stracilismy najstarszego Syna i wtedy moj maz byl przy mnie. Jestesmy 39 lat po slubie ,a maz jest moim przyjacielem ,jest moim wsparciem.Bez niego nie dalabym rady…

Xyz
Xyz
02.06.18 23:43
Reply to  Dana

Nie przecze, ze nie ma ale ja sie pytalam czy pojawi sie tu kiedykolwiek swiadectwo bez rozwaligęby męża w tle a takiego ktory wspieral w chorobie. Mialas szczescie, ze na takiego faceta trafilas. Juz takich nie robia!

Dana
Dana
02.06.18 23:55
Reply to  Xyz

Do Xyz : WIARA CZYNI CUDA !!!

Xyz
Xyz
03.06.18 00:08
Reply to  Dana

Niestety nie 🙁

Ara
Ara
03.06.18 16:50
Reply to  Dana

Dobrze wybrałaś męża Dano. A o dużo szczęścia miałaś , że takiego człowieka na swojej drodze spotkalas.

Dana
Dana
03.06.18 17:12
Reply to  Ara

Aro to zasluga Matki Bozej!
Wiara naprawde czyni cuda

Dorota
Dorota
02.06.18 23:24

Xyz i nieznajoma. W kazdym, nawet najlepszym malzenstwie zdarzaja sie kłótnie i autorka nic nie wspomniala zeby to byly nie wiadomo jakie kłótnie ale co Wy mozecie wiedzieć skoro jestescie samotne. Najlatwiej oceniac innych. Przebaczenie jest wspaniala cechą a dla Was zycze abyscie trafily na dobrych mężów, tylko do udanego malzenstwa trzeba zarowno dobrego meza jak i DOBREJ zony (nie tylko takiej wymagajacej od meza)

Ara
Ara
03.06.18 16:34
Reply to  Dorota

Oj Dorotko. Dlaczego uważasz , że skoro są samotne to nic nie wiedzą. Z całym szacunkiem do Ciebie , ale zważywszy na ilość zdrad małżeńskich, rozwodów, dzieci oglądających tatusiów jedynie w weekend to niejedna osoba która ma lub miała męża czy żonę za mało lub niewiele wiedziala o małżeństwie, relacjach i traktowaniu innych. Może o wiele mniej niż niejedna samotna.

Dorota
Dorota
03.06.18 17:03
Reply to  Ara

Pewnie masz racje Ara ale nie lubie kiedy wszystkich ocenia sie jednakową miarą. Sa dobrzy i zli mezczyzni a takze kobiety sa dobre i złe.

też Ania
też Ania
02.06.18 22:50

Xyz – wulgarnym słownictwem obrażasz tutaj ludzi. Świadomie prowokujesz żeby sprawdzić, na ile możesz sobie tutaj pozwolić?

Xyz
Xyz
02.06.18 23:04
Reply to  też Ania

Podaj przyklad wulgaryzmow ktore teraz napisalam? Konkrety!

też Ania
też Ania
02.06.18 23:08
Reply to  Xyz

Jesteś inteligentną kobietą. Przeczytaj swoje wpisy ze szczególnym uwzględnieniem wyrazów z gwiazdkami.

Xyz
Xyz
02.06.18 23:13
Reply to  też Ania

To jak mam takich nazwac? Pogubieni? Hahahahahaha

Xyz
Xyz
02.06.18 21:22

Czy kiedykolwiek pojawi się tutaj świadectwo kobiety, która podczas choroby otrzymała ogromne wsparcie ze strony męża a nie kłótnie? I nie chodzi mi czy on wierzący czy nie, to najmniej teraz ważne, ale taki który podczas choroby jak cysty na jajnikach po prostu zdał egzamin z małżenstwa?

Przykro mi, ale co świadectwo chorej kobiety to tam mąż darciuch 🙁

Zyczę Pani duzo zdrowia.

też Ania
też Ania
02.06.18 21:29
Reply to  Xyz

Ja myślę, że te kłótnie mogą wynikać z tego, że człowiek musi odreagować stres związany z chorobą najbliższej osoby. Mężczyzna się nie przyzna, ale też bardzo przeżywa chorobę żony. On też po prostu się boi. Przy tym wie, że musi być dla niej silny i czasem nie wytrzymuje napięcia. W dodatku uwaga najbliższych siłą rzeczy skupia się na chorej osobie (nie jest to zarzut, tak po prostu się dzieje). Myślę, że te kłótnie to po prostu wynik silnego stresu. Facet nie ma możliwości wyładować się w pracy, na piwo też nie chce iść, nie ma komu powiedzieć, że zwyczajnie się… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
02.06.18 21:56
Reply to  też Ania

Jak cudownie, wręcz idealnie kiedy mąż może odreagować stres kłócać się ze swoją chorą żoną. Jakież to wspaniałe! A ja myśle, ze skoro musiala zrezygnowac z zycia małżeńskiego (tez seksu) tu chłop nie wytrzymal. Nie zdał egzaminu z małżeństwa.

też Ania
też Ania
02.06.18 22:07
Reply to  Xyz

Możemy każdy problem sprowadzić do seksu tylko nie dziwmy się, że rozmowy na forum zrobią się niesmaczne i wulgarne, a czytający 10 razy zastanowią się zanim wyślą swoje świadectwo do publikacji.

nieznajoma
nieznajoma
02.06.18 22:07
Reply to  też Ania

W jakim Ty „też Ania” świecie żyjesz???? Co Ty w ogóle tu piszesz?? Facet ma chorą żonę i stres z tą chorobą związany odreagowuje nachorej żonie???? CO Ty za głupoty wygadujesz??? Prawdziwy mężczyzna przy chorej zonie będzie chodził na pałuszkasz! A jęlsi sobie ze stresem nie będzie radził, to siądzie w kącie i jak nikt nie będzie widział, zacznie płakać jak dziecko! I to tak aby żona nie widziała, ze on też przezywa i jest w tym słąby… Aby nie wiedziała szczególnie teraz gdy ona potrzebuje jego siły i wsparcia. Co Ty w ogole wypisujesz????? Zastanów się czy TY ,… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
02.06.18 22:14
Reply to  nieznajoma

W jakim żyję świecie? W tym samym co Ty nieznajoma. Oczywiście byłoby idealne gdyby mąż przy chorej żonie nigdy się nie denerwował i nie podnosił głosu. Tylko, że w praktyce różnie bywa. Gdy do tego w pracy szef da do wiwatu, kończy się jak się kończy. Nam kobietom jest łatwiej bo możemy wygadać się i wypłakać między sobą. Faceci tak nie potrafią, kumulują emocje. Wiesz co – moja mama obecnie jest po operacji i gdy po raz enty prosimy z tatą by na siebie uważała i np. nie podnosiła czegoś, po raz enty pierwszy podnosimy głos.

Xyz
Xyz
02.06.18 22:23
Reply to  też Ania

Ja też mogę nie radzić sobie z emocjami więc jak dziecko zachoruje to go skatuję, może wtedy ozdrowieje. Podnosicie głos by zwrócić uwagę dosadnie tak jak ja na forum z takim a nie innym językiem. Chłop, który kocha wspiera, czeka, pomaga w wyjściu z choroby a tutaj pewnie po tygodniu już darł japę bo miał namiot w gaciach. A tu chora zona nie ma sily. Nawet jesli nie chodzilo o seks, ten maz to łachmeta!!!!

też Ania
też Ania
02.06.18 22:30
Reply to  Xyz

Droga xyz, sprowadzając wszystko do seksu czynimy tą dyskusję wulgarną, a w takiej nie chcę brać udziału. Po drugie – nikt z nas nie mówi o katowaniu, tylko o podniesieniu głosu – różnica kosmiczna. Po trzecie – jak już pisałam nieznajomej – byłoby idealnie gdyby mąż nie podnosił głosu na chorą żonę, ale … jest tylko człowiekiem i jeżeli do tego w pracy szef da do wiwatu, kończy się jak się kończy. Nam kobietom jest łatwiej bo możemy wygadać się i wypłakać między sobą. Faceci tak nie potrafią, kumulują emocje. Wiesz xyz ja nie chcę brać udziału w dyskusjach, w… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
02.06.18 22:38
Reply to  też Ania

Ja nie moge dyskutowac gdy ktos tak wszystko pod dywan zamiata. Tez Ania nie wiem czh jestes samotna czy juz masz kogos, ale koles z Toba bedzie mial jak w niebie! Serio! Ze wszystkiego bedzie usprawiedliwiony nawet z darcia czy podnoszenia glosu na Ciebie jak bedziesz chora bo np.szef byl niemily dzis dla niego.

też Ania
też Ania
02.06.18 22:43
Reply to  Xyz

Xyz jestem sama, modlę się o dobrego męża. Cóż… to będzie człowiek z krwi i kości i nie oszukujmy się właśnie w małżeństwie każde z nas odkryje swoje wady i braki. Dla mnie małżeństwo to decyzja – przyjmuję człowieka w pakiecie. Oczywiście nie wyklucza to pracy nad sobą, ale pewne cechy i tak zostaną do końca życia.

też Ania
też Ania
02.06.18 22:52
Reply to  Xyz

Jeszcze jedno – Sprawiam wrażenie osoby cichej i spolegliwej, ale jak trzeba umiem się postawić i walczyć o swoje więc z tym niebem nie byłabym taka pewna 😉

Xyz
Xyz
02.06.18 23:01
Reply to  też Ania

Tez Ania ja Ci zycze dobrze, ale teraz co przeczytalam od Ciebie to wiedz, ze mimo ze jak wezmiesz chlopa takiego ktory drze ryja bo w pracy szef nieteges to on nie uszanuje tego Twojego zrozumienia i usprawiedliwienia. Po jakims czasie to bedzie od Ciebie wymagane! Ale nigdy docenione!

Ara
Ara
03.06.18 16:25
Reply to  też Ania

Też Aniu Twoja teoria jest Co co najmniej dziwna …

Ania
Ania
02.06.18 23:40
Reply to  nieznajoma

A co to znaczy paluszkasz

irena
irena
02.06.18 21:47
Reply to  Xyz

tak xyz ja ci zaswiadczam ze moj maz podczas mojej rekonwalescencji po operacji opiekowal sie mna i w czasie kazdej choroby ,po porodach ,nawet w zwyklej grypie zawsze byl przy mnie ,zawsze mnie wspieral ,dlatego,kiedy on pobladzil ja zawalczylam o niego ,nie wyrzucilam go jak smiecia ,bo wiem ze jest dobrym czlowiekiem ,dzis od nowa odbudowujemy nasze zycie i nawet dobrze nam to idzie od kiedy zaprosilam do naszego odpowiednia Pomoc ,Matke Boza

Xyz
Xyz
02.06.18 22:01
Reply to  irena

„Pobłądził” to miłość błądzi? Po prostu nie kochał Cię Irena. Ty jesteś dobra, wybaczająca kobieta, ale zrozum która by teraz go chciała? Kochanka kopnęła w zad i wrócił. Irena, opiekowanie się najbliższa osobą jest bezcenne a Ty go usprawiedliwiasz- on sie mna opiekowal to ja mu wybacze zdrade. Irena, moglabys byc z kims innym, a wybralas znowu jego. A gdzie on teraz polezie na stare lata. Ale on Cie nie kocha, ja bym Cie bardziej pokochala (nie homo) niz on 🙁

też Ania
też Ania
02.06.18 22:04
Reply to  Xyz

Pozwolę sobie się wtrącić choć może nie powinnam. Nie błądzi tylko Bóg – tylko i wyłącznie Bóg. My ludzie niestety błądzimy i z tym będziemy się zmagać do naszego ostatniego oddechu.

Klara
Klara
02.06.18 22:20
Reply to  też Ania

Ja juz chyba wiem, dlaczego xyz i nieznajoma sa same mimo miliona NP. Facet jakiego wy chcecie na tej ziemi poprostu NIE ISTNIEJE.

Xyz
Xyz
02.06.18 22:44
Reply to  Klara

Ale nie ja nie odmowilam miliona NP! A Ty bys chciala byz z p***a czy facetem? Bo ja z prawdziwym facetem bez kryzysu meskosci. P***y dla p***zd! Ale nie pisac potem ze zdradzil, zostawil dla innej itp.

Ja nawet o faceta sie nie modlilam lol z czego mialby mi tutaj Bog wybierac z tych p**zd nie dzieki wole zycie singielki!

Xyz
Xyz
02.06.18 22:50
Reply to  Xyz

I co lepsze te p***y za mną uganiają się a ja ich nie chcę. A jakie ja wielkie słowa od nich słysze hahaha, tylko ja sie z tego smieje a reszta wniebowzieta ze facio takie cos powiedział. Ostatnio zonaty kumpel zaczal wysylac mi zdjecia, od kilku dni drze japy z zona. Naprawdę powinna go kopnac w zad, ja go tez nie chce!

Maria
Maria
03.06.18 13:22
Reply to  Xyz

Uganiaja sie za Toba bo takich przyciagasz. Zastanow sie dlaczego nie masz nic do powiedzenia o bobrych mezczyznach, czy oby podswiadomie takich nie przyciagasz?!

Klara
Klara
02.06.18 23:23
Reply to  Xyz

O rany kobieto, tak jest mnóstwo facetów p*** jak to określiłaś, sama znam takich wielu, ale nawet nie biore pod uwagę, że moglabym z kimś takim nawet sprobować być, bo wiem jakiego faceta chce, ale nie popadajmy w skrajności. Ja takch ludzi ignoruję i nie pałam do nich nienawiścią. Są ok. Niech bedą, ale nie dla mnie. Z Twoich komentarzy wynika, że facet nie ma prawa, wręcz jest mu zabronione popełnić jakikolwiek błąd (nie mowie i zdradach, bo to inny temat) najmniejszy błąd. Jak tylko zapłacze przy Tobie, albo oczy mu się zaszklą kopniak i won z domu? Bo Ty… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
02.06.18 23:37
Reply to  Klara

Może dlatego, że nie jestem obojętna! Jak słyszę p***ę faceta, który drze mordę na zone i dzieci, słyszę krzyki, robię porządek z delikwentem. W tym kraju jest juz wystarczająco duzo patologii a juz jestem na tyle stara by zrobic male porzadki! Tutaj zwróciłam uwagę na łachmetę, który zamiast wspierac zone to klocil sie z nia w chorobie. No i co w tym zlego? Nie jestem idealna ale gruszek na wierzbie chłopu nie obiecuję. Bardzo duzo wymagam i nie rezygnuje ze swoich zadan co do zwiazku. Niestety jeszcze taki sie nie trafil, ktory by mnie przetestowal. Nawet ci co sie za… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
02.06.18 22:24
Reply to  też Ania

Jak się kogoś po prostu kocha, jakaś kobiete to nie ma szans by romansowal z inna. Po prostu!

Xyz
Xyz
02.06.18 22:27
Reply to  Xyz

Nie ma kocham ale pocaluje/wsadze/spedze czas z inna mimo ze tam zona i dzieci czekaja.

Teraz to siedzi przy Irenie bo gdzie polezie? Nigdzie!

irena
irena
02.06.18 22:38
Reply to  Xyz

bardzo malo znasz zycie ,wszystko tylko pewnie wiesz z ksiazek a teoria to nie zycie

irena
irena
02.06.18 22:34
Reply to  Xyz

xyz,ale on nie mieszkal z kochanka ,widzisz jak malo znasz ludzkie losy ,ty poprostu piszesz nam wlasne scenariusze,tak wybaczylam mezowi wiele i nie tylko zdrade ,bo jest cos takiego jak milosc i nie tylko miedzy kobieta a mezczyzna ale i do drugiego czlowieka

Xyz
Xyz
02.06.18 23:03
Reply to  irena

Ale nie musial mieszkac z kochanka! To bez znaczenia, ona mieszkala w jego sercu a tak naprawdę to nie wiesz czy dalej jej tam nie ma.

Kasia
Kasia
03.06.18 17:08
Reply to  Xyz

Przepraszam że odzywam się dopiero teraz ale nie widzialam wcześniej tych wiadomości. Poprzez chorobę musieliśmy z mężem zaprzestać współżycia i to na kilka długich tygodni ale nie o to klocilismy się. Mąż był i jest dla mnie wsparciem i prawie codziennie dziękuję Bogu że mi go dał. Kłótnie o których napisałam dotyczyły różnic charakterów, mentalności (mój mąż jest Wlochem) ktore na codzien nie sa duzym problemem ale wyostrzaja się zawsze kiedy odmawiam NP – wiem że to robota złego bo odmowilam już kilka NP w różnych intencji i zawsze tak jest, raz prawie się rozstalismy (jeszcze przed slubem). Pozdrawiam serdecznie!

ewa
ewa
02.06.18 20:33

Dziękuję za to świadectwo!!! Twój tytuł Kasiu: „Wiara czyni cuda”- to jest mój ulubiony cytat. Ja również mam chwile zwątpienia i od dzisiaj postanawiam modlić się o pomnożenie wiary. Niech Ci Bóg błogosławi!!!

Kasia
Kasia
03.06.18 16:58
Reply to  ewa

Dziękuję i wzajemnie niech Pan Bóg Cię błogosławi!

77
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x