Drugą Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać latem ubiegłego roku. Długo zwlekałam z napisaniem tego świadectwa jednak dzisiaj postanowiłam tego dokonać. Intencja dotyczyła uwolnienia mnie ze stanów lękowych oraz dolegliwości zdrowotnych związanych z nimi . Zostałam obdarowana obfitością Łask, których się nie spodziewałam. Lęki ustępowały, było ich coraz mniej. Spotkałam się po długim czasie z tatą, z którym nie utrzymywałam kontaktu, nastąpiło też wybaczenie sobie pewnych spraw. Moje zdrowie się polepszyło a także w dość szybkim czasie znalazłam pracę. Stałam się również bardziej zorganizowana z czym wcześniej miałam problem. Następnie udałam się do Częstochowy ( co uważam za ogromną łaskę) gdzie zamówiłam msze za siebie i bliskie mi osoby. Modląc się przed Obrazem Ukochanej Matki Boskiej Częstochowskiej dziękowałam za wysłuchiwanie mych próśb i prosiłam o kolejne potrzebne mi łaski. Napewno jeszcze wrócę do odmawiania tej cudownej i jakże skutecznej modlitwy. Wierzę, że Matka Boska chce dla każdego z nas jak najlepiej i wyprasza potrzebne nam łaski. Ufajmy.
Proszę o modlitwę za moim mezem o przemianę jego serca,zaczal pozytywnie myśleć,nie poddawał się .Dzisiaj 50dn nowenny a demon się wscieka od samego rana.
wscieka sie karolino bo chce zebys przerwala a jestes juz tak blizko ukonczenie ,niech cie Reka Boska broni zebys przerwala ,przeciez jemu o to chodzi ,czyz nie?
odmowilam tez za wami dziesiatek rozanca i modlilam sie takze do sw Michala Archaniola zeby ci pomogl