Swoją pierwszą Nowenne odmówiłam w intencji uratowania swojego małżeństwa. Prosba zostalam w popołowie wysluchana bo mąż ode mnie nie odszedł ale jeszcze nie jest miedzy nami jak kiedyś. Jednak chce napisać w jaki sposób codzinna modlitwa mnie zmieniła. Odmawiając codziennie NP ogarnął mnie spokój, to modlitwa pomogła przetrwać najcięższe chwile mojego życia. Nawet po zakończeniu NP nie przestalam sie modlić,zaczęłam wiecej wierzyć i czerpać radość z odmawiania. Dziękuję Ci Mateńko z całego serca.
Jestem w 10dn nowenny już 5 ale to nie o to chodzi.Chce napisać że modlitwa płynąca z serca ma moc Pan slucha.Moje życie się zmieniło,mojej rodziny a prawie nas nie było tzn miał być rozwód.Wszystko idzie ku lepszemu powoli Bóg wyprowadza moje małżeństwo z kryzysu ,uczy od nowa kochać meza mimo cierpienia które mi zadał.Stalam się spokojniejsza,radosna.Maz jest trzeźwy od ponad pół roku chwała Panu za to ,widzę że też powoli zaczyna się nawracać modli sie.Dopiero coś się zaczęło dziać z jego chęcią modlitwy pod koniec 4nowenny teraz dalej trwam chociaż muszę przyznać ze nie idzie mi łatwo.Wczoraj połamał mi… Czytaj więcej »
Życzę Ci żebyś nie mogła już bez NP. To jest super non stop z NP.