Na wyproszenie omodlonej intencji czekałam rok czasu który bardzo dużo mnie doświadczył uzbroił w cierpliwość A przede wszystkim umocnił w wierze ze nie ważny jest czas wypełniania woli Bożej A moja postawa i ufność że modlitwy nie są zmarnowane… Modliłam się w intencji o dojrzałość emocjonalną dla mojego męża w podjęciu decyzji o leczeniu odwykowemu i równo po roku czasu mój mąż to zrobił…od poniedziałku 9 kwietnia przebywa na 14 dniowym detoksie… to dopiero pierwszy krok w ratowaniu jego życia i zdrowia Ale ufam że zawierzone jego życie Maryji jest w najlepszych rękach. Maryjo kocham Cię ❤ Chwała Panu
Tak to pierwszy i bardzo wazny krok.Leczenie jest bardzo trudne.
Bardzo prosze Droga Aneto,abys tez dla siebie poszukala wsparcia wsrod osob wspoluzaleznionych.
Polecam tez ksiazke:”Instrukcja obsugi alkoholika”,ktora wyjasnia jak jest to wazny krok.
Dziękuję za Twoje świadectwo