W intencji poprawy warunków mojej pracy i złych decyzji jakie podjedli moi przełożeni w stosunku do mojej osoby modliłem się nowenną pompejańska. Jóź myślałem, że nic z tego, że to niemożliwe zmienić decyzje moich przełożonych, aż tu nieoczekiwanie jakimś cudem sprawy same się rozwiązały, sam zachodzę w głowę i moi znajomi jak to możliwe że tak mi się poprawiło. Postanowiłem zawierzyć tą sprawę Panience Pompejańskiej i udało się za co najpokorniej dziękuję.
Piotrze dziękuję za świadectwo, cieszę się, że u Ciebie dobrze wszystko się skończyło, przeżywam dramatyczną sytuację w mojej pracy, szefowie się pokłócili i jeden musi odejść, zawierzyłam tę sprawę Mateczce, po ludzku nic nie da się zrobić a do mnie nieustannie powraca myśl, żeby dać spokój i przestać omadlać tę sprawę nowenną, życzę Ci wielu łask od naszego ukochanego Zbawiciela Jezusa
Chwała Panu i Jego Matce!