Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Katarzyna: Nie było możliwości wyjścia

Z nowenna pompejanską spotkałam się po raz pierwszy cztery lata temu. Dowiedziałam się o niej w bardzo trudnych momentach mojego źycia, wtedy, gdy już po ludzku nie było możliwości wyjścia z trudnych sytuacji. Moją ostatnią deską ratunku, był różaniec, który dostałam od Babci, przywieziony z Medjugorie. Wytrwała modlitwa na róźańcu- w szczególności Nowenna Pompejanskiej-nie łatwa-wymagająca poświęcenia i czasu, dawała siły , abym wytrwała w tym tak trudnym dla mnie czasie. Polecam wszystkim wątpiącym i przeźywającym trudne a nawet beznadziejne sytuacje, aby zawierzyć i zaufać Matce Boskiej Pompejanskiej, ona nie zostawi nas samych, wesprze, pomoże, wyprostuje ścieżki naszego źycia. Wielkie dzięki!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
10.03.18 19:22

Chwała Panu Bogu i Maryi

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x