Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Grzegorz: Nie zastanawiaj się

Witam:) moja przygodę z Mama zacząłem 50 dni temu. Jest to moja pierwsza Nowenna. Tyle razy o niej słyszałem ze uznałem to za znak ze muszę w końcu ja odmówić. Bałem się bo czytałem praktycznie wszędzie, ze zły się wkurza jak się ją odmawia, ze często przeszkadza, wścieka się itp. Szczerze mówiąc ok, faktycznie doświadczyłem jego złości bo nie raz przeszkadzał, paraliżował moje mysli, powodował lęk, strach i podpowiadał różne bluźniercze rzeczy. Ale to czego doświadczyłem dzięki tej Nowennie jest nie do opisania! Pan Jezus przez wstawiennictwo Maryi i myśle ze razem z Maryja tak działają! Niesamowite,… pozbyłem się lęku przed śmiercią który mnie paraliżował, strasznie bałem się szatana ze mnie opęta czy zniewoli bo wszędzie przecież tych filmików jest od groma. Mama pomogła mi zwalczyć mój egoizm, myślenie tylko o sobie i swoich potrzebach. Poznałem tylu wspaniałych ludzi przez których Pan Jezus działa ze szok! 🙂 cały czas doświadczam większych lub mniejszych cudów. Nie są to spektakularne cuda ale dla mnie są cudami największymi:) poznałem tez pare osób niekoniecznie dobry h ale wiem ze przez takie osoby tez możemy wzrastać w wierze!:) tyle się nauczyłem dzięki tej Nowennie. Uczy samych dobrych rzeczy! Przede wszystkim modlitwy, wytrwałości, odpowiedniego zorganizowania planu dnia i przede wszystkim cierpliwości 🙂 to moja pierwsza ale napewno nie ostatnia Nowenna! 😀 różańce w dłoń Bracia i Siostry!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
05.02.18 23:37

Sądzę, że najlepszą obroną przed działaniem złego ducha jest stan łaski uświęcającej! A więc najpierw spowiedź, a potem Eucharystia. Odmówiłam 8 NP, za każdym razem czułam wielkie zbliżenie do Maryi i Jezusa, msze św. były lepiej przeżyte, a ja czułam wewnętrzny spokój i jakąś nieokreśloną radość, choć był to czas – po ludzku patrząc – bardzo dramatyczny dla mnie. Jezus i Maryja pomogli mi przejść przez moje dramaty życiowe. I nadal pomagają !!! Nigdy nie lękajcie się modlitwy, ona tylko pomaga !

alik
alik
04.02.18 19:40

Większość kwestii związanych z rzekomymi atakami demonicznymi na osoby odmawiające różaniec jest sporo przesadzona. Trzeba wiedzieć, że nic bez przyzwolenia Boga nie jest możliwe dla demonów. Mogą działać jedynie w wytyczonym przez Stwórcę obszarze. Bóg wie jaki każdy człowiek jest, dlatego większość ludzi ma taką ochronę Boga, że niczego demonicznego nie doświadczy. Święci z dopustu Bożego mogli być przez demony dręczeni, ale to zawsze dzieje się do takiego stopnia w którym człowiek współpracując z Bożą łaską może to przezwyciężyć i wyjść z tego silniejszym. Inną kwestią jest sytuacja gdzie ktoś Boga odrzuci i wejdzie w teren demonów, wtedy może być… Czytaj więcej »

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x