Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ela: Pojednanie przed śmiercią

W 11 grudnia 2016 roku rozpoczęłam Nowennę Pompejańską w intencji mojego chorego na raka Taty. Prosiłam o nawrócenie Taty i ulgę w cierpieniu. Nowenna bardzo umocniła mnie w wierze, przeżyłam prawdziwe nawrócenie i nawiązałam osobistą relację z Bogiem. Mój Tato zmarł w maju 2017. W kwietniu 2017 odbył, pierwszy raz od dłuższego okresu, spowiedź świętą i przyjął namaszczenie chorych. Bardzo przed śmiercią cierpiał, ale ufam, że dzięki Nowennie cierpienie to było mniejsze. Składam to świadectwo, bo choć mimo żałoby i tęsknoty za Tatą, ufam, że Pan da mu niebo. W listopadzie 2017 odbyły się msze św gregoriańskie w intencji Taty. Cała nasza rodzina uczestniczyła w 30 kolejnych mszach, spotykaliśmy się codziennie w Kościele, zbliżyliśmy się do siebie. To również jest wspaniałym plonem Nowenny. Miłosierna Panno Róźańcowa, dziękuję Ci za Twoją pomoc!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
enia
enia
10.02.18 13:24

Ela z pewnością dusza Waszego śp.Taty jest w Niebie . Gregorianka jest bardzo pomocna.

Bogumila
Bogumila
10.02.18 15:51
Reply to  enia

Alez pani Eniu do nieba nie idzie sie automatycznie, a po latach przebywania w czyszciu i pokuty za grzechy na ten temat juz kiedys byly wypowiedzi na forum, bez pojednania nie zajdzie sie daleko, jest nadzieja dla Taty.

enia
enia
10.02.18 16:42
Reply to  Bogumila

P.Bogumiło ale po gregoriance że tak , Ela pisze że była gregorianka odprawiona

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x