Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dorota: Droga po ratunek

Zdecydowałam się napisać ten list, gdyż pragnę podziękować Maryi za wszystkie łaski, które ofiarowała mnie i mojej rodzinie. Nowennę odmawiam już ponad 3 lata w różnych intencjach. Mój początek z odmawianiem nowenny nastąpił w momencie, gdy postanowiłam szukać pomocy. Mam syna alkoholika, który nie radził sobie z alkoholem od ponad 10 lat. Postanowiłam iść do Maryi do Nieba z prośbą o ratunek. Syn się diametralnie zmienił – Najświętsza Panienka doprowadziła do ogromnego przełomu w jego życiu. Przestał pić. Jest abstynentem prawie rok.

To była najlepsza decyzja – aby iść po ratunek do Maryi.

Moje życie duchowe również przeszło ogromną zmianę, dlatego pragnę głosić, iż skarbem tego świata jest Modlitwa Różańcowa, w której Trójca Przenajświętsza jest fundamentem naszego życia. Nasza Pani -potężna, mądra, miłosierna.

Niech się dzieje wola Nieba.

Pozdrawiam wszystkich czytających dane świadectwo.

2 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Julka
Julka
28.02.18 15:15

Podziwiam Was wszystkich, że modlicie się do końca bez względu na wszystko. Ja modlę się w intencji znalezienia pracy i w intencji znalezienia przyjaciół-wszyscy mnie uważają za nienormalną, głupią i za taką, z którą nie warto się zadawać. Modlę się, modlę i efektów nie ma. Przecież nie modlę się o głupoty, tylko o to, co mi jest potrzebne do życia. Za darmo nikt niczego mi nie da, sama chce zarobić na siebie, na swoją przyszłość. Pochodze z biednej rodziny, chce wspomóc finansowo rodziców i nic się nie dzieje. Ja nie chcę ryby, tylko wędkę. Modlę się od kilku miesięcy i… Czytaj więcej »

Georgia
Georgia
09.03.18 21:20
Reply to  Julka

a może po prostu skupiasz się tylko na negatywnych stronach swojego życia ? Spójrz na to z innej strony. Prawdopodobnie jesteś zdrowa, silna i zdolna do pracy. To już tak wiele ! Pomyśl o osobach, które leżą w szpitalu, które wiedzą, że za dzień, dwa – mogą odejść z tego świata. Oni – be wahania zamieniliby się z Tobą na miejsce. Ty możesz tak wiele, tak dużo. Skup się na tym i ciesz się życiem. Póki tu jesteś 🙂 Pozdrawiam

Ana
Ana
29.07.18 15:48
Reply to  Georgia

Wysłucha Cię Mateczka, zobaczysz! Dostaniesz pracę. Módl się cierpliwie i z ufnoscia. Proś również św Józefa o pomoc.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x