Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kinga: Miłość wszystko zwycięży

Byłam z chłopakiem dwa lata. Bardzo się kochaliśmy i przeszliśmy wiele prób. Oboje mamy już ponad 25 lat. To nie było tylko uczucie, ale i decyzja: z sobą chcemy spędzić resztę życia. Jednak pewnego dnia zły namieszał na dobre. Coraz częściej się kłóciliśmy, zaczęliśmy szukać sobie ,,nowych” sympatii itp. Jednym słowem było fatalnie. Po wielu przepłakanych nocach stwierdziłam, że przebaczam mojemu byłemu wtedy już chłopakowi i spróbuję odmówić Nowennę Pompejańską w naszej intencji.Udało się. Dzień w dzień odmawiałam 3 części Różańca Świętego, często korzystałam z różnych rozważań, co wydłużało modlitwę. Nie poddawałam się. Było bardzo ciężko: codziennie praca, obowiązki w domu, studia w weekendy. Często rezygnowałam z odpoczynku czy ulubionych zajęć. To była moja mała ofiara.

Po miesiącu sytuacja zaczęła się polepszać. Spokojne rozmowy, spotkania. Udało się 🙂 Dziś znów jesteśmy razem, murem za sobą i planujemy wspólną przyszłość – zawarcie Sakramentu Małżeństwa. Zaprosiliśmy do naszego związku Pana Jezusa i Matkę Bożą 🙂 Codziennie modlę się o Boże Błogosławieństwo dla nas. Dziękuję z całego serca Maryi za pomoc i wielkie pocieszenie w trudnych chwilach. Często piszecie tutaj o wewnętrznym spokoju, ja również go doświadczyłam odmawiając Nowennę Pompejańską.

Zachęcam wszystkich do modlitwy różańcowej, daje ona piękne owoce. Polecam modlić się do Świętego Józefa – cudowny, wspaniały orędownik! Kochane kobiety – módlcie się za swoich mężów, narzeczonych, chłopaków. Oni bardzo potrzebują Waszej modlitwy. Nie skreślajcie ich ani waszej miłości. Radźcie łagodne, cierpliwe a jednocześnie stanowcze i czasami wymagające. Miłość to nie tylko motylki w brzuchu. To przede wszystkim decyzja, wybór. Bądźcie dzielne i walczcie o miłość! Zaufajcie Mateczce, Świętemu Józefowi – oni dla Was wszystko załatwią 🙂

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
19 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
kuba
kuba
17.01.18 11:43

ze mna zerwala dziewczyna przez inny swiatpoglad ja wierzacy ona, bylem z nia rok tweraz mijaja 3 miechy od zerwania w tym czasie podjalem probe 3 razy pogodzenia sie proby powreotu i nnie wyszlo,rozne modlitwy odmawialem az teraz juz tydzien pompejanska praktykuje i modle sie o ” dobra zone włacznie z moja dziewczyna byłą ” a intencja taka bo Maryja wie co jest dobre ja bym chcial wrocic do niej ale tu tylko MAryja moze pomoc z takimi roznicami, czytaja inne i twsoje swiadectwa wierze ze tak bedzie 🙂

Kinga
Kinga
09.01.18 10:09

To prawda Mateusz. Moim zdaniem takie opuszczenia przez ludzi przybliżają nas do Pana Boga.

Beata
Beata
08.01.18 18:38

Ja już dawno przegrałam walczyłam od lipca i już przestałam dzisiaj przerwałam nowennę bo wiem że jak się kogoś kocha to sie z nim jest

Kinga
Kinga
09.01.18 10:14
Reply to  Beata

Beata, nigdy się nie poddawaj! Nigdy! Jeśli przerwałaś nowennę to zły tego chciał i teraz się cieszy. Módl się zawsze do końca. Ja też wiele czasu czekałam, nic nie działo się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki… Trzeba cierpliwości. A może jakiegoś ruchu z Twojej strony? ,,Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a działaj, jakby wszystko zależało tylko od ciebie” – św. Ignacy Loyola. Ja cały czas się modlę, bo cały czas musimy pracować nas swoim związkiem… miłość to nie piękny prezent, który spada z nieba w eleganckim opakowaniu.
Odwagi i powodzenia! 🙂

Beata
Beata
09.01.18 10:48
Reply to  Kinga

wiesz czemu sie podałam walczyłam o niego od lipca a on 2 razy chciał sie spotkac a na 2 dzien juz cisza olewał mnie wiesz jak to bolało jednego dnia byłam szczeliwa jakk nigdy a 2 dnia chciałąm umrzec ile mozna cierpiec płakać i czekać zycie jest krótkie by ciagle płakac za nim nie wiem czy to zły czy poprostu Bóg pokazał mi ze on nie wroci,kiedys mi ktos tak pwiedział widzisz tylko przez chwile byłaś szczesliwa jak on napisał a potem znowu byłaś załamana Bóg chciał Ci pokazać ile byłabys przy nim szczeliwa dlatego chce Cie chronić przed nim… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
09.01.18 12:05
Reply to  Beata

Zgadzam się, że o niedojrzałego człowieka, który wciąż rani i nie ma ochoty dojrzeć, nie ma co walczyć. Zbudowanie stabilnego związku nie jest możliwe, jeśli choć jedna ze stron tak się zachowuje. A jeśli nawet uda się doprowadzić do małżeństwa, trzeba będzie je ratować od samego początku. Szkoda życia.

Kinga
Kinga
09.01.18 13:00
Reply to  Beata

spróbuj z Nim porozmawiać na spokojnie napisać coś mu, czy np. chciałby wyjść na kawę zobaczysz co zrobi. jeśli dalej będzie ignorował to dalej bym się spokojnie modliła i siły dla siebie i potrzebne łaski dla niego. Nie załamuj się. Z Panem Bogiem

Kinga
Kinga
09.01.18 13:01
Reply to  Kinga

,,Jezu, Ty się tym zajmij”. Polecam ten akt oddania, poczytaj o tym Beatko

Beata
Beata
09.01.18 13:51
Reply to  Kinga

Powiem ci coś pisaliśmy kiedyś i chciał się spotkać sam mi to zaproponował to spotkanie zebysmy się spotkali na drugi dzień przegadaliśmy do 3 nad ranem i już myślałam że może faktycznie chce przepraszal mnie i wogole i w tym samym dniu co mieliśmy się spotkać nie odzywał się cały dzień naoisam mu i nic i po paru tygodniach to samo było i potem znowu cisza i tak nie gadaliśmy potem już parę miesięcy w grudniu zaczęliśmy i znowu to samo i co Ty byś zrobiła?

Kinga
Kinga
09.01.18 14:25
Reply to  Beata

nie nawiązywała już do tego, co było. Na luzie, delikatnie i lekko zapytałabym: ,, (imię) kiedy idziemy na kawę? :)” i zobaczyła. jeśli by nie odpisał to dałabym spokój na jakiś czas i czekała na rozwój wydarzeń modląc się o potrzebne dla Was łaski. Oddaj całą tę sprawę Jezusowi – on pomoże.

Beata
Beata
09.01.18 15:18
Reply to  Kinga

Tylko ze on jest zagranica

Kinga
Kinga
10.01.18 08:32
Reply to  Beata

to może odezwij się bliżej jego daty powrotu a teraz przetrzymaj jeszcze milczenie. Ewentualnie napisz mu coś miłego.

Waleczna
Waleczna
08.01.18 18:31

Ja również dziękuję za twoje świadectwo! 🙂

Kinga
Kinga
09.01.18 10:17
Reply to  Waleczna

już sam Twój nick mi się podoba 🙂 Zaufaj i walcz!

Agnieszka
Agnieszka
08.01.18 16:22

Dziękuję Ci za te świadectwo! Jesteś dla mnie znakiem, a Twoje świadectwo nadzieją na to, że i My wrócimy do siebie, mimo beznadziejnej sytuacji. Jeszcze raz, dziękuję.

Kinga
Kinga
09.01.18 10:17
Reply to  Agnieszka

u mnie też było beznadziejnie, wszyscy dookoła mówili, że nie ma szans, że to koniec. Bądź dzielna i módl się za Niego.

Agnieszka
Agnieszka
09.01.18 14:22
Reply to  Kinga

Dziękuję Ci, Kochana!

Wojtek
Wojtek
08.01.18 13:17

Dziękuję za piękne świadectwo. Tak prawdziwa miłość ma siłę. Matka Boża wie że to najpiękniejsze uczucie człowieka. Tak został stworzony aby kochać i być kochanym. Dajesz wiarę w moją modlitwę o powrót osoby mi bliskiej jeszcze raz dziękuję.

Kinga
Kinga
09.01.18 10:15
Reply to  Wojtek

módl się i nie poddawaj! powodzenia 🙂

19
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x