Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna – LIST: Nowenna pompejańską – droga którą idę

Pisze to świadectwo bo sama jak miałam gorsze dni w odmawianiu nowenny wchodziłam  i czytałam wszystkie te piękne i dające siłę słowa

Nowenna

Jest to niezwykła modlitwa

Która potrafi zdziałać wielkie rzeczy

Lecz odmawianie jej nie jest wcale zawsze  tak prostejest to juz moja druga intencja tym razem żeby uwolnić się od nałogu który mnie niszczył nie dawałam sobie juz rady z tym grzechem

Wiele razy próbowałam ale nie potrafiłam się uwolnić

Jestem osobą wierząca wiec wiedziałam że nie mogę się poddać

I musze coś zrobić

Zawalczyć o siebie o uwolnienie

Pojawiało  się pytanie tylko jak mam to zrobić skoro wiem ze to zbyt ciężkie

Ze zło jest obok

Bałam się zaczynać odmawiać nowenne  pierwsza którą odmawiałam  była dla mnie niezwykle ciężka i

To.mnie ciągle zatrzymywało  bałam się

Wiele Razy modliłam  się do Maryji prosiłam o podpowiedź co ma robić

Ale ona zawsze milczała

Ciągle jednak słyszałam w głowie głos zacznij nowenne zacznij nowenne

Ale.ja nie słuchałam ciągle się bałam

Pewnego dnia pełna rozpaczy i żalu stanęłam przed obrazę Maryji zapytałam czy mam zacząć nowenne czy ona mi pomoże i poprowadzi mnie

Wtedy  po raz pierwszy poczułam wielką  siłę

Zachęte  jak by mnie wzięła za rękę i kazała się modlić

Wtedy wiedziałam że to jest ten czas aby odmienić życie i

Uwolnić się od zła

Jeszcze tego samego dnia zaczęłam odmawiać nowenne

Pierwsze dni mijały  wspaniale  ale ciągle zło było obok obecne

Głosy w głowie

Żebym dala sobie spokój

Ze i tak się nie uwolnie  od mojego nałogu

Ze Maryja mi nie  pomoże

Pojawialo  się wielkie zniechęnie

Nie chciało mi się modlić

Gdy się modliłam to myślalam  kiedy skończę  czułam dziwne lęki  strach każdy dźwięk sprawiał  że  aż podskakiwałam

Ale Wiedziałam  że się nie poddam

Ze.juz tyle dni się modlę i nie pozwolę aby zły duch wygrał wiedziałam że to jego sprawa  ze coś mnie odciąga  od nowenny to on działał  wtedy

Ale Wiedziałam że jestem już tak daleko

Ze Maryja jest ze mnie chroni

Nie wiem jak to opisać ale

To niezwykła modlitwa która zmienia człowieka i przede wszystkich go chroni gdy się trwa w tej modlitwie

Czułam jak by Maryja była i jest  moją niewidzialną   tarczą

to świadectwo pisze etapami do końca pozostało mi już tylko 3 dni nadal trwam coraz bardziej się uwalniam od zła   wierze ze jak ukończe  ją całą to odmienie swoje życie na lepsze   pod sam koniec jej omawiania  stale  czuje lekki jestem bardzo nerwowa wyrzywam  się na rodzinie   stale mnie wszystko denerwuje i jestem przepełniona żalem każda błachostka  sprawia że  mam łzy  w oczach  nie umiem nawet powiedzieć skąd to płynie  na pewno od złego ducha który mnie próbuje zniszczyć ale ja się nie poddam

Wczoraj Skończyłam odmawiać całą nowenne  czuje się jak bym dostała nowe skrzydła i czuje się jak wolny ptak

Nie wiem czy nowenna zostanie wysłuchana  od razu

Ale z całego serducha  w to wierzę

Że  nadchodzi nowy lepszy  czas dla mnie aby być uwolnioną

Kochani módlcie  się i nigdy się nie poddawajcie   czytajcie te wszystkie piękne świadectwa ludzi i działajcie  by być bliżej Boga

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dorota
Dorota
20.01.18 09:15

Bardzo dziękuję wszystkim którzy zostawiają świadectwa, bez tego już wielu z nas by upadło na duchu. Ja też jestem tutaj każdy dzień i czytam. Dziękuję bardzo jeszcze raz.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x